Wpis z mikrobloga

A Renault Megane Classic płonie tak.
#strazpozarna przyjechała to już nie było co zbierać (w komentarzach), trochę zadupie.
Kilku ludków się zatrzymało z gaśnicami (od razu na początku, jak dopiero zaczynało się jarać), #!$%@? to dało. Po akcji jak czekałem na lawetę co tą ramę zwiezie to se w te zawleczki kopałem na ziemi.
Czemu się zapaliło? Nie wiem. Kupiłem ~pół roku wcześniej, nic się nie działo. Płyn chłodniczy też był ok - nawet w ostatnim momencie na wskaźnik spojrzałem, było w normie.
Co ciekawe, robiłem tym autem trasy czasem 300km dziennie i nic się nie działo, a tego dnia dopiero po weekendzie jechałem do roboty i zrobiłem może 3km od startu.
Elektryka była grzebana - tyle wiem. Prawdopodobnie ktoś przede mną pomyślał, że #!$%@? druta w obudowę bezpiecznika to dobry plan.
#samochody
Just_Piotrek - A Renault Megane Classic płonie tak.
#strazpozarna przyjechała to już ...

źródło: comment_xnSXSFmVQVsNE95uEzjhU465caQwgNs9.jpg

Pobierz
  • 89
  • Odpowiedz
  • 21
@adii_22 nie no auta nie szkoda specjalnie, dałem za nie tyle, że przesiadka z benzyny na gaz się zwróciła( ͡º ͜ʖ͡º)
@Dr_Cox tylko szkoda gratów w środku, których nie zdążyłem wyciągnąć. Czasu było dość, żeby #!$%@?ć, ale szok i "w sumie tam nic nie ma". Po dłuższej chwili dopiero sie zajarzyłem, że laptop na przednim siedzeniu leży ()
  • Odpowiedz