znalazlem chyba lukę na rynku, tak żeby parować ludzi którzy chcą sobie potripować, ale nie mają z kim, coś jak tinder, tylko w sumie nie musi byc podzialu na płeć, zbierający ludzi o podobnych zainteresowaniach :)
@CapoDiPtakMuzzapi no to chwilę się poznajcie, możecie popisać sobie i opowiedzieć poprzednie doświadczenia, przecież to odrazu się wyłapie czy ktoś w temacie czy nie :)
@gg_jap: Ta aplikacja byłaby puszką pandory, koniem trojańskim z opóźnioną bombą zegarową w środku. Tindera używasz do umawiania się na spotkanie, a nawet jak już pójdziesz na randkę to zawsze możesz ją zakończyć w dowolnym momencie. Sparowanie z ludźmi do wspólnego tripowania to jak podpisywanie aktu małżeństwa i podzielenia majątku w ciemno. Żadne benzo by Ci nie pomogło gdyby ktoś po paru godzinach wpadł w zapętlenie negatywnych myśli i wziął Cię
@GhostxT no w sumie racja, nie wziąłem pod uwagę że nie każdy jest tak odporny jak ja i może przeżywać ciężej, ale np takie coś by wynająć sobie doświadczonego tripsitera to już chyba większy sens, aczkolwiek też by trzeba mieć zaufanie do tej osoby, bo generalnie pewnie są osoby co by chciały spróbować a nie mają z kim, nie chodzi o sam dostęp do substancji a o towarzystwo :)
Jeżeli tripowanie z kimś nowym to chyba tylko na festiwalach. Tam przynajmniej trochę więcej dziabniętych ludzi zawsze łatwiej o pomoc kogoś ogarniętego
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#narkotykizawszespoko #lsd #mdma
Ta aplikacja byłaby puszką pandory, koniem trojańskim z opóźnioną bombą zegarową w środku. Tindera używasz do umawiania się na spotkanie, a nawet jak już pójdziesz na randkę to zawsze możesz ją zakończyć w dowolnym momencie. Sparowanie z ludźmi do wspólnego tripowania to jak podpisywanie aktu małżeństwa i podzielenia majątku w ciemno. Żadne benzo by Ci nie pomogło gdyby ktoś po paru godzinach wpadł w zapętlenie negatywnych myśli i wziął Cię