Wpis z mikrobloga

@BasSHU: Nie wsiada się za kółko pod wpływem.
Jechałem tylko raz ze znajomym ja byłem po piwie i widziałem że prowadzi on po mj wolniej i bardzo się koncentruje ale w pewnym momencie nie zauważył znaku stop i przejechał na przełaj głównej ulicy.
Dobrze że była noc i nic nie jechało.
@Zyvold: bajeczki o dobroczynności wdychania jakiegoś dymu, to swoim dzieciom opowiadaj, nie mi. OK?
A jak ci się nudzi, to poszukaj mojego wpisu sprzed lat o dziwnym gościu w autobusie który gapił się na jakąś plamkę na szybie i nagle poszedł ją lizać. Tak, oczywiście, przecież to czym śmierdziały jego ciuchy o niczym tu nie świadczy.