Wpis z mikrobloga

@zloty_wkret: pamietam jak kiedyś szlam z niebieskim przez florianska w Krakowie i widziałam, ze taki jegomość się wyłonił i krzyklam na głos z automatu: NAWET NIE PODCHODŹ XD
  • Odpowiedz
@BetonowyMakaron: heh, człowiek sie uczy na błędach.
A powiedz coś więcej o tej zbiórce dla dzieci słabowidzących? W którym to było roku? Ja w zeszłym roku byłem świadkiem podobnej sytuacji w jednym z centrów handlowych w jednym z większych miast w Polsce. Cyganka podchodziła do ludzi nic nie mówiąc, a gestykulując i pokazując na kartkę którą trzymała. Na kartce była tabelka z rubrykami w stylu Lp., imię i nazwisko, adres, wysokość
  • Odpowiedz
Cyganie to jeszcze rozumiem ale te #p0lki nad morzem z kwiatami co chodzą i wciskają a cena to jak bardzo kochasz swoją kobietę/żonę i daj wtedy 5zl
  • Odpowiedz
@BetonowyMakaron Boże, ja ostatnio miałem jakiegoś studenciaki, który "zbierał" dla kolegi po wypadku. Ogolnie to wyglądało tak, idziemy z dziewczyną i nagle zaczepia nas jakiś koleś mający pomiędzy 20 a 25 lat. Ja z biegu mówię że jesteśmy studenckiakami a kasy nie mamy a on upiera się że to nie o kasę chodzi tylko możemy pomóc w inny sposób. No to chwilę opowiada, daje nam kartki z "informacją o koledze" a następnie
  • Odpowiedz
@zloty_wkret jak byłem w Paryżu to czarni zbierali podpisy pod "Peace for Africa" a jak się ktoś podpisał to chcieli hajs od niego xD.

Wieczorem widziałem jak te listy leżały przy śmietniku
  • Odpowiedz