Wpis z mikrobloga

Mirki, Mirasy, piszę to głównie po to, żeby się wyżalić i wyładować złość #zalesie , aczkolwiek może ktoś będzie w stanie mi jakoś pomóc lub chociaż jakąś dobrą radą ktoś się podzieli...
Otóż czekałem sobie na przesyłkę nadaną przez durną pocztę polską - jako Paczka+, usługi "Ekspres" oraz "Wartość" (podejrzewam, że to drugie oznacza zadeklarowanie wartości, acz pewny nie jestem) - która według regulaminu PP powinna dojść do 2 dni roboczych. Takich paczek nadostawałem już dosyć sporo, zawsze one przechodziły przez WER Komorniki i zawsze tam pojawiał się problem.
Przesyłka nadana w czwartek rano, według trackingu w piątek rano była już w WER Komorniki, jednak jedyne co udało im się zrobić to "Przygotowano do doręczenia" - tak więc cierpliwie przeczekałem weekend i dziś z rana tracking pokazał mi, że moją paczkę "Przekazano do doręczenia" - super, tylko że nikogo nie było pod podanym adresem cały dzień, więc spodziewałem się awiza - praktycznie zawsze tak to wyglądało, że dostawałem awizo w takiej sytuacji, kilka razy zdażyło się że mimo iż przesyłka wymaga podpisu, wrzucono ją po prostu do skrzynki na listy. Ale dzisiaj przed wyjściem z pracy sprawdzam sobie jeszcze raz tracking, żeby się upewnić czy już mogę bezpośrednio iść na pocztę, spodziewając się statusu "Awizowano" - a tu patrzę status "Doręczono". Tym razem przesyłka na pewno nie mogła zostać wrzucona do skrzynki na listy, bo wiem że by się nie zmieściła. Pod drzwiami nic nie leży, wszystkich sąsiadów na piętrze odpytałem czy u kogoś listonosz nie zostawił dla mnie przesyłki, aż wreszcie poszedłem na pocztę, tę najbliższą gdzie zawsze trafiały te awizowane.
Kobieta w okienku nie była w stanie nic zrobić, paczka "Doręczona" to "Doręczona", czyli ktoś odebrał i tyle - nie może mi podać numeru do kuriera, bo RODO, ona dzwoniła, ale gość oczywiście nie odbierał, podała mi tylko numery do WER Komorniki, ale tam to już nie raz nie dwa dzwoniłem i nikt, #!$%@?, jeszcze nigdy tam nie odebrał ode mnie telefonu.

No i co ja mam w takiej sytuacji robić? Albo listonosz się nie bał i #!$%@?ł paczkę, albo co? Mirasy, pomocy... co w takiej sytuacji się robi?
#pocztapolska #kurier #pomocy
  • 4
@Pandaeb:

1. Tak. oznacza to zadeklarowanie wartości ;)

2. Na WER Komorniki zawsze jest problem, tak samo jak w Warszawie i Lisim ogonie ;> tam paczki nawet giną i ich nie znajdziesz ;>

3. Paczki w Poczcie nie tylko doręczają Listonosze ale również Kierowcy POL oraz prywatne firmy podwykonawcze, jeżeli ma status doręczona to musiał komuś ją doręczyć z sąsiadów, popytaj dobrze. Ewentualnie niektórzy tak robią jak paczka jest opłacona że
@Destruktor91 paczka była opłacona z góry, więc twierdzisz że jest szansa że jeszcze spróbuje ją doręczyć? Jest sens brać urlop i siedzieć jutro cały dzień w domu licząc na to że przyjedzie, czy to raczej głupi pomysł?
A o tym SMSie to pierwszy raz słyszę - mnóstwo razy wysyłąno do mnie Paczkę+ i nigdy nie dostałem żadnego SMSa od Poczty Polskiej :/
@Pandaeb: Czasami niektórzy tak zrobią że sobie podpiszą bo np. było mu do Ciebie nie po drodze ale na drugi dzień już podjedzie, ale ja bym nie brał żadnego wolnego, popytaj dobrze po sąsiadach, może się gdzieś trafi ;)

To mało chyba z Poczty korzystasz :P