Wpis z mikrobloga

@Volki: z tego co pamiętam to te szkoły takie nie były znowu takie dostępne. No a chłopi nie chcieli tam wysyłać dzieci, bo kto wtedy miałby pracować na polu? Nauka czytania i pisania była dla nich bez sensu, bo i tak nie mogli w żaden sposób awansować społecznie - jedyną możliwością był awans do stanu duchownego, ale na to też trzeba było mieć pieniądze i zwykły chłop nie mógł sobie na
na pewno lepiej niż przeciętny chłop pańszczyźniany


@kadbery: warunki niby lepsze, bo generalnie to postęp trochę nastąpił od tamtych czasów. Natomiast jest jeszcze ciekawostka taka (szerzona przez korwinistów), że w trakcie zaborów podatki były mniejsze niż teraz.
Nie wiem na ile w tym prawdy ale biorąc pod uwagę fakt ile teraz się zabiera z podatków, to jestem w stanie uwierzyć. Nawet dziesięcina na kościół brzmi niewinnie.

ergo: jeszcze się doedukuję (