Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zajmuje się zawodowo badaniem pisma ręcznego i dokumentów, jestem biegłym sądowym z tego zakresu i ostatnio zadzwonił do mnie starszy pan (82 lata) bo chciał zlecić wykonanie ekspertyzy.
Sprawa ciekawa, bo do badania był pamiętnik jego matki sprzed kilkudziesięciu lat a potrzebował tego do sprawy o stwierdzenie zasiedzenia o które stara się od ładnych już kilku lat.
Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek o zasiedzenie bo jak stwierdził sędzia nie przedłożył on dowodu na to że zajmował się gospodarstwem z tym że właśnie w tym pamiętniku są informacje na ten temat.
W aktach sprawy występuje kserokopia pamiętnika potwierdzona za zgodność przez adwokata ale sędzia stwierdził że pamiętnik nie został przedłożony w oryginale i pewnie nie istnieje a poza tym pewnie sam wnioskodawca go podrobił i napisał podając się za matkę.
Z wykonanych przeze mnie badań jednoznacznie wynika że całość została sporządzona przez matkę, której pisma jako materiał porównawczy został przedłożony do badań porównawczych.
Przy okazji wykluczyliśmy wykonawstwo przez starszego pana bo i jego materiałem z wielu lat dysponowałem.
Do badania było 40 stron dokumentu dowodowego więc czasu sporo zeszło na wykonanie badan, dodatkowo dojeżdżałem do starszego pana dwa razy po 100 km w jedną stronę ale koniec końców policzyłem mu za całość tylko 200 zł bo widziałem że nie ma za bardzo środków finansowych, ale mam nadzieję że uda mu się w końcu wywalczyć swoje a ja bez dodatkowych środków jakoś wytrzymam :)
Wdzięczność starszego pana po otrzymaniu sprawozdania bezcenna :)
Dodaję z anonimowych, bo nie zależy mi na atencji :)
#czujedobrzeczlowiek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 29
  • Odpowiedz
OP: @DestroDevil głodem nie przynieraz, da się przeżyć :) Zapotrzebowanie jest spore zarówno ze strony organów procesowych jak i ze strony prywatnych osób. Niby biegłych z tej dziedziny jest wielu ale niestety dobrych już mniej. Główny problem to brak dostatecznej weryfikacji kandydatów - wiele osób kończy studia podyplomowe z tego zakresu i już się do roboty zabiera a one mało co konkretów uczą. Ja osobiście na studia poszedłem po 5 latach
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a jak to jest, jeśli ktoś, tak jak ja, nie ma jednego charakteru pisma? Tylko to zależy od tego, ile mam czasu na pisanie, czym piszę itd. Bez problemu mogę podrobić czyjeś pismo itd? Nie mam jednego swojego charakteru pisma... co wtedy?
  • Odpowiedz
OP: @MyshaM Może Ci się wydawać że nie masz własnego charakteru pisma ale jedna z cech pisma poddawanej badaniom jest jego wariantowość, czyli brane jest pod uwagę jakie formy danego znaku występują w piśmie osoby. Od czasu gdy wycofano kaligrafie ze szkół mało jest osób piszących wszystkie znaki w taki sam sposób i ma to swoje plusy bo pismo jest dzięki temu bardziej zindywidualizowane więc łatwiej stwierdzić co kto napisał (
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania

sędzia stwierdził że pamiętnik nie został przedłożony w oryginale i pewnie nie istnieje a poza tym pewnie sam wnioskodawca go podrobił i napisał podając się za matkę.


WTF??? ( _) na jakiej podstawie sędzia ot tak odrzuca sobie dowody? paranoja
  • Odpowiedz