Wpis z mikrobloga

Byłem na kamerlanej imprezie u koleżanki, wypiłem dwa kieliszki wódki a byłem samochodem więc zamawiam sobie taxi, typ który tam był mnie wyśmiał ze nie wracam samochodem swoim xD, powiedziałem mu ze jak wypije chociaż jedno piwo to nie prowadzę, on na to (4 rano była) ze o tej godzinie nie ma Policji na drogach (tam gdzie byłem akurat) a ja mu mówię ze nie prowadzę chociaż po łyku piwa bo nie chce mieć na sumieniu przechodnia czy też innego kierowcy a on na to (ja #!$%@? to jeszcze niech laska robi za chłopa w twoim związku jak z ciebie taka miekka faja) i se poszedł xD, z pijanym typem nie będę się wdawał w dyskusje ale no #!$%@? akcja xD
  • 421
  • Odpowiedz
@GoodPain: Tylko wspomniane było, że jechał po jakichś 20 minutach. Sam wyznaję zasadę że jak gdzieś jadę na imprezę to toast z resztą ludzi wypiję, ale to zazwyczaj na początku imprezy więc do 2-3h się rozłoży do zera.
@ChwilowaZielonka: Mnie tylko ciekawi co to za dziwne imprezy, że toast pijecie o 3:50 zamiast na początku ( )
  • Odpowiedz
@ChwilowaZielonka: ja to nie siadam na kółko na drugi dzień po chlanie nawet jak mam 0.0, bo się źle czuje, no ale kurde gościu, pojechałeś gdzieś kawał drogi, nie dość że po jaki grzyb w ogóle coś piłeś to zamiast poczekać chwilę to ty taksówkę wziąłeś, jesteś jebniety xD
  • Odpowiedz
@ChwilowaZielonka: Sam nieraz jak jestem autem wypiję piwo i po 2-3 godzinach (o ile jestem wypoczęty) zdarzało mi się jechać. Aczkolwiek jak nie czujesz się pewnie, to lepiej chuchać na zimne. Także szanuję. Lepiej przesadzić z przezornością niż przygrać chojraka i zrobić komuś tym krzywdę.
  • Odpowiedz
@sublingual o czym Ty piszesz xD Przecież w całej Europie jeżdżą po małych ilościach alkoholu i nikt na to nie zwraca uwagi. Tylko polaczki dali się tak wytresować, że kierowcę po jednym piwie uważa się za mordercę na drodze.
Mieszkałem w UK - angole przyjeżdżali autem do pubu na mecz, pili browary i jak gdyby nigdy nic wsiadali i wracali samochodem.
Pracowałem w Niemczech - to samo, na imprezie firmowej mieli nawet
Wajcha44 - @sublingual o czym Ty piszesz xD Przecież w całej Europie jeżdżą po małych...

źródło: comment_KLNaXj4h3yjYv6AWE4SL4IZDVWsDvsdz.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Szarozielony: nie prowadzi się powyżej 0,2 promila, po alkoholu prowadzić można. Szanuję zasady OPa, ale nie rozumiem po co pił 2 kieliszki, skoro ma zasadę, że nie jeździ nawet po łyku piwa. Ja bym wolał w ogóle nie pić jakbym miał skończyć na drugim kielonie i wracać TAXI. xD
  • Odpowiedz
Toast za coś tam czy kogoś zdrowie to tak troche dziwnie odmówić


@ChwilowaZielonka: wcale nie, wystarczy powiedzieć, że jest się samochodem. ;) Chociaż wtedy istnieje ryzyko, że nagle ktoś będzie mieszkał po drodze do Ciebie. ;)
  • Odpowiedz
@kospitos261: Nocna Taryfa, po drugie typ nie wiedział ze nie dosłyszałem kwoty, po trzecie, kluczyki dałem kolezance i jutro mi podstawi pod mieszkanie samochód


Czy Ty zostawiłeś kluczyki do swojego samochodu #!$%@? na imprezie
  • Odpowiedz
Statystyki

@Szarozielony: I co mówią statystyki? Obejmują one trzeźwych kierowców, którzy pili alkohol, ale już wydalili go z alkoholu?

Dzięki takiemu ślepemu, w sumie "religijnemu" podejściu jak Twoje, mamy tylko pijqnych kierowców.

Umiesz tylko powtarzać "Nie.prowadzi.sie.po.alkoholu" jak robot, a tym pokazujesz kompletny brak swiadomosci.

Ile się nie prowadzi po alkoholu? Tydzień? Do czasu snu? Kiedy to się resetuje?

3/4 pijanych kierowcöw na drogach to ludzie na kacu. Mało kto wsiada za
  • Odpowiedz
@Szarozielony: Owszem nie prowadzi się po alkoholu, ale alkohol to nie wirus HIV i po pewnym czasie opuszcza organizm, OP wypił 2 kieliszki wódki czyli równowartość jednego piwa na jakiejś imprezie, taka ilość alkoholu zostanie strawiona przez człowieka w ciągu 2h, a on o 4 rano zamawia taksówkę żeby przedostać się 45 km.Może warto zabezpieczyć się w alkomat jeśli ma się problemy z przeliczaniem.
  • Odpowiedz