Wpis z mikrobloga

Nierandkowalne przegrywy, czyli kilka uwag o brytyjskim dokumencie "The Undateables"

Oto krótki oficjalny opis programu za polską stroną Netflixa: Pogodny serial opowiadający o losach niepełnosprawnych osób, które zwróciły się do biura matrymonialnego z prośbą o pomoc w znalezieniu partnera. Polska nazwa: banalne "Gotowi na miłość", u nas dostępne tylko kilka odcinków.

Poznajcie Hadyna (1 zdj.). Jego choroba powoduje głównie deformacje fizyczne twarzy, choć np. osłabia też jego słuch. Bohater lubi jeździć na desce, mówi nam o swojej wymarzonej dziewczynie. Można powiedzieć: standard.

Nim Hadyn umówi się na randkę, w programie następuje dosyć krępująca rozmowa jego ze swoim bratem. Owy brat jest… cóż, obiektywnie przystojny - twarz, wzrost, zarys mięśni, wszystko się zgadza. Brat przyznaje bez ogródek, że ma powodzenie, regularnie się spotyka z dziewczynami i ma swoje grono znajomych.

Potem następuje coś, co wszyscy znamy - porady brata do nieszczęśliwego Hadyna. Wszystko, co słyszymy, da się śmiało podpiąć pod #rozwojosobistyznormikami. A więc brat mówi o tym, by być otwartym, towarzyskim, jednym słowem - “just be confident, bro”.

Jest to zatem fragment szczególnie uwierający, bowiem mocno uwypukla to, o czym wszyscy wiemy, ale wolimy się nie przyznawać. Wolimy wierzyć w słowa brata, ale doświadczenie życiowe podpowiada zgoła co innego. Takie pocieszanie bywa co najwyżej bałamuceniem. I wcale nie trzeba być wyjątkowo zdeformowanym, by przekonać się, jak bezwzględne bywają prawa rynku matrymonialnego, jeśli nie spełnia się minimalnego “progu” atrakcyjności.

Przejdźmy do dwóch innych przypadków, które są równie ciekawe. Na zdjęciach Tom i Sarah (zdj. 2 i 3 w komentarzach).

Tom cierpi na Zespół Tourette’a. Nie jest to jakaś zaawansowana forma, raczej objawia się niekontrolowanymi tikami, które jednak nie zaburzają życia wokół niego. Jak łatwo zauważyć, Tim jest typowym Chadem i jest to fakt. Nie ma on problemu, by znaleźć chętną na randkę. Sama randka również przebiega bezproblemowo, a dziewczyna w komentarzu po spotkaniu jest wyraźnie zadowolona.

Z kolei Sarah była normalną, lubianą dziewczyną aż do pechowego zdarzenia. Po wypadku (chyba udarze) nie może wrócić do pełnej sprawności psychicznej i fizycznej - cierpi na afazję. Zapomina słów, nie potrafi budować zdań, jest wycofana i niedostępna. Siłą rzeczy sprawy osobiste ucierpiały, choć pozostaje cały czas atrakcyjną dziewczyną. Jej randka również jest bardzo udana.

Warto krótko podsumować historie Toma i Sarah. Spójrzmy więc na Toma. Co może działać na jego korzyść? Okazuje sie, że jego schorzenie (Tourette) może współgrać z byciem przystojnym i postawnym. Tom, jako że przechodzi pierwszy test atrakcyjności fizycznej, zyskuje czas i możliwość pełniejszej prezentacji samego siebie. Może więc uruchomić w kobiecie silne emocje z tego względu, że ma w sobie skazę, trudność i jest emocjonalnie nieprzystępny. Ma w sobie coś z "dzikusa" - i nie mówię tu o potocznym znaczeniu tego wyrazu jako obrazy, ale jako o głębszym, podświadomym, wyczuwalnym archetypie. Kobiety, jak już wiemy, często poszukują owego niebezpiecznego pierwiastka, który zapewnić mogą źli chłopcy/ mężczyźni (agresja, nałogi, porywczość, tajemnica). To jest też bliskie motywowi "Pięknej i bestii" - poszukiwanie tajemniczego, niebezpiecznego mężczyzny i próba jego oswojenia (nawiasem mówiąc, o tym samym traktuje trylogia "Greya"). Nasz bohater Tom spełnia te warunki - jako nieokiełznany Chad ze skazą, dysponuje w ręku silną kartą wzbudzającą kobiece zainteresowanie i pożądanie.

Podobnie sprawa ma się z Sarah, choć ona jednak uderza w zupełnie inne struny. Z oczywistych względów nie wzbudza w płci przeciwnej uczucia niebezpieczeństwa. Dziewczyna raczej odwołuje się do tego, czego w dużym stopniu poszukują w kobietach mężczyźni. Sarah jest wycofana, zraniona i dotknięta chorobą, ale mimo wszystko jej choroba implikuje pewne "pozytywne" cechy - nieśmiałość, delikatność, opiekuńczość. Uruchamia to w mężczyznach potrzebę przyjścia z odsieczą i otoczenia Sarah opieką. Z tego względu, jak sądzę, bez problemu może ona znaleźć kogoś, kto da jej bezpieczeństwo, pomoże się rozwijać i nauczy świata na nowo. Podobnie jednak jak w przypadku Toma, nie byłoby to takie proste, gdyby Sarah nie była atrakcyjna.

Przedstawione przykłady to niewielka próbka, ale co nieco ukazują i z pewnymi myślami zostawiają. Przede wszystkim uświadamiają w czasem bezwzględny sposób, że praktycznie niemożliwe jest wytworzenie w osbie takiego zestawu cech, który przewyższałby ewentualne braki urodowe. Zaburzenia neurologiczne i psychologiczne (Tourette, afazja) zdają się w ogóle nie przeszkadzać w zdobyciu partnera - oczywiście, jeśli wygląd temu najpierw nie przeszkadza. Działa tu po prostu efekt aureoli, bardzo dobrze już opisany i poznany. Z kolei deformacja fizyczna z góry skazuje na większe trudności - nawet jeśli ktoś jest otwarty, dynamiczny i "confident".

Wracając do samego formatu programu, można zastanawiać się, kto tak naprawdę jest "nierandkowalny". Być może uderzam tutaj w banał, ale kilka obejrzanych odcinków zostawia z niewesołymi myślami, że koniec końców to brzydota fizyczna stanowi dyskwalifikujący punkt naszych relacji - choć, naturalnie, każdy ma swój własny próg minimalny. Słowa pocieszenia o "każdej potworze znajdujdującej amatora" to coraz częściej jedynie wygodna, pełna hipokryzji wymówka tych "lepiej genetycznie" usytuowanych. Ewolucja ciągle jest w nas (za) silna.

#przegryw #redpill #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #netflix
laxmanCR7 - Nierandkowalne przegrywy, czyli kilka uwag o brytyjskim dokumencie "The U...

źródło: comment_ldrvsd7fDFNNC8bmt8a3ElMKLhZx7VxI.jpg

Pobierz
  • 17
@laxmanCR7: ale weź odmieniaj tę Sarę skoro nie masz problemu z odmienianiem pozostalych imion. poza tym, przecież obaj kolesie są z twarzy podobni. pierwszy wystarczy żeby przypakowal i wedle twoich wynurzeń temat załatwiony