Wpis z mikrobloga

Wizyta w perfumerii Douglas.
Pani: w czym możemy pomóc?
Ja: szukam zapachów z grupy fougere
P: proszę poczekać (lekka konsternacja)
Pani poszła do swojego komputera.
P: Przykro mi perfum tej marki u nas nie ma.
Ja: Chodziło mi grupę zapachów w ramach nurtu fougere
P: Proszę poczekać.
Pani woła za chwilę, żebym podszedl do komputerka. Strona Fragrantici odpalona #pdk
Grupa 3 Pan konsultantek się zebrała i kminia o co temu dziwnemu klientowi chodzi
P: jak to się piszę?
wiec mówię jak i dodaje info uzupelniajace, wie Pani to grupa zapachów trawiastych, trochę zielonych: kumaryna, wetiweria, lawenda, bergamotka. Tak jak by Pani wąchała mężczyzne 30+ lat temu. Klasyka.
Pani: cóż bym mogła Panu zaproponować takiego... hmm. Proszę zobaczyć to i podaje mi "Gentleman Givenchy" (nie mylić z klasyką "Givenchy Gentleman", którą na marginesie lubię, choć w fougere wg mnie nie wpada), czyli to nowoczesne dziadostwo i "odnowienie" starego hitu, które pachnie irysem jak Dior homme....
Facepalm.
P.S. w sephorze nie lepiej, ze znajomością.

#perfumy
  • 336
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przecież to co mówisz przeczy prawom ekonomii. Pensja jest zależna od umiejętności i doświadczenia - czyli jeśli by lepiej pracowała to by zarabiała więcej. Czyli zatrudniasz kogoś kto się szkoli, lub eksperta, którego tam ewidentnie nie było.


@xagarth:

a) takich gości jak on jest
  • Odpowiedz
@doktor_poziomka: mogles isc do prawdziwej perfumerii, a nie do sieciowki gdzie nie pracuja specjalistki nut zapachowych. zawsze tez mogles sobie wygooglowac wczesniej, poczytac, zeby wiedziec w czym przebierac. zenada
  • Odpowiedz
jaka płaca, taka praca. Nie wiem czego oczekujesz za śmieszne wynagrodzenie, które otrzymują te panie? Jesteś pasjonatem perfum, to dyskutuj na temat swojej pasji z innymi pasjonatami, ewentualnie uswiadamiaj zainteresowanych. Pani ekspedientka za 2,5 k, to ma jedynie wiedzieć, który zapach dla danego przedziału wiekowego, znać nazwy i wciskać nowości. Sytuacja analogiczna, jakbyś zapytał podpitego Wasilija na budowie o skład mieszanki betonu.


@matbiela: i ty wierzysz w to, że jak
  • Odpowiedz
@doktor_poziomka: pragnę ci oznajmić, że w takich sklepach jest mało specjalistek jeśli chodzi o doradztwo w danej dziedzinie w której pracują. To nie jest amerykański film gdzie w każdym sklepie masz specjalistę, na wszystkim będzie się znał i jeszcze będzie opowiadać historię powstania danej rzeczy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@doktor_poziomka: Ja pracuję od początku miesiąca w sieciówce i gdy przychodzi jakiś klient który wie czego chce i się zna to się bardzo cieszę. Uważnie go słucham i zapamiętuję żeby poszerzać swoją wiedzę, bo na szkoleniach mam znikomą, a mając klienta który robi coś od 20 lat jestem w stanie w ciągu 30 minut obsługiwania go dowiedzieć się bardzo, bardzo dużo. Tylko mi na szczęście nie trafił się jeszcze tak
  • Odpowiedz
@doktor_poziomka EJ poziomka, tak czytam twoje komentarze i w połowie mam wrażenie że jesteś serio zakompleksionym bucem. Porownujesz Sephore która jest PERFUMERIĄ SIECIOWĄ, do wyspecjalizowanego salonu samochodowego, który sprzedaje jedną, góra dwie marki. Poza tym jesteś buc, prostak, zakompleksiony mały człowiek i bardzo trudnym słowem z internetu próbujesz podbudować swoje ego. Podam ci przykład żebyś zrozumiał:
Wchodzisz do Media Markt i mówisz ZIEŃ DOBRY POPROSZĘ MI POMOC SZUKAM PROCESOR WHISKY LAKE.
  • Odpowiedz
Masz w takim sklepie tysiące indeksów. Powiedzmy że Twoich jest 300. Uczylbyś się hobbystycznie składu ich wszystkich, kiedy pracodawca tego nie wymaga?

@Gorejacy_krzak_agrestu: zapewne w pewnym momencie tak. Idąc od ogółu do szczegółu o produktach, które sprzedaję. A Ty nie? Koleżanka zaczęła od sprzedawcy w Sephorze, a teraz gdzieś śmiga w centrali. Bo się właśnie interesowała tym co sprzedaje i jak to skutecznie robić.

Moja obecna praca też opiera się
  • Odpowiedz