Wpis z mikrobloga

@4x80: jak za gowniaka byłem wolontariuszem to akurat uwielbiałem to chodzenie i marznięcie ( ͡ ͜ʖ ͡) Pełna puszka i naklejanie serduszek rekompensowały wszystko.
  • Odpowiedz
jak za gowniaka byłem wolontariuszem to akurat uwielbiałem to chodzenie i marznięcie ( ͡ ͜ʖ ͡) Pełna puszka i naklejanie serduszek rekompensowały wszystko.


@olesiu: Podałby ci kilka argumentów przeciw twojej wypowiedzi ale nie jako przeciwnik WOŚP tylko osoba logicznie myśląca. WOŚP się nie opłaca z punktu widzenia strony finansowej i każdy za to płaci, obojętne czy daje do puszki czy nie.
  • Odpowiedz
@4x80: skoro się nie opłaca i te miliony złotych co roku idą wyłącznie na wyciąganie dzieci z domu i drukowanie serduszek to nadal spoko, bo bycie wolontariuszem WOŚP było dla mnie wspaniałą przygodą.

  • Odpowiedz
  • 61
@4x80 w życiu wiele rzeczy jest nieopłacalne z punktu widzenia rachunku ekonomicznego a jednak ludzie się nimi parają. Tak jest też z WOŚP i na pewno calkosztalt akcji należy ocenić na plus, niezależnie od tego, że raz udało się zebrać gigantyczna kwote za pośrednictwem Facebooka.
  • Odpowiedz
@TSP89: fajnie, mam nadzieję że wszystkie mieszkania też oddadzą na cele charytatywne, przecież ON NA PEWNO BY TEGO CHCIAŁ
aa, i na rentę dla córeczek już się zrzuciliście? czy dopiero będzie zbiórka?
  • Odpowiedz
@4x80: ja jak chodziłem to przeważnie mieliśmy w puszkach 800-1000 zl po roliczeniu, a byli tacy znajomi co też chodzili i po roliczeniu mieli 20 zł ¯_(ツ)_/¯ Jak by WSZYSTKO trafiało na zbiórkę to byłoby 10% więcej wszystkiego gdyby nie kradzieje
  • Odpowiedz