Wpis z mikrobloga

Jestem na początku drogi z programowaniem, próbuję się przebranżowić. Mam dwie kwestie, które mnie trochę martwią. Pierwsza to poziom angielskiego. Jestem w tej chwili na B2, z czytaniem bezproblemowo, ze słuchu też sobie radzę, ale pewnie z native speakerami z UK miałbym kłopot bo ich sposób mówienia jest specyficzny. Mówiony angielski dogadam się, ale bez finezyjnego słownictwa. Zaczynam od frontu i wiele razy słyszałem i zorientowałem się, że żeby osiągnąć pewien pułap to wymogiem jest, żeby angielski stał się wręcz twoim drugim językiem ojczystym. Wnioskuję to na podstawie pewnego youtubera, który oprócz kodowania w późniejszej karierze musi także omawiać pewne kwestie z klientem, często zagranicznym. Dlatego się zastanawiam czy specyfika pracy na back-endzie nie byłaby dla mnie lepsza, właśnie z tego powodu, że nie mam wybitnego angielskiego i to na froncie może mnie przyhamować w rozwoju. W tym momencie uczę się HTML/CSS.
Druga kwestia związana z frontem to design i grafika. Nie znam się na projektowaniu grafiki i nie mam wielkiej ochoty zaprzątać sobie tym głowy. Wiem, że to działka UX designera, a ja muszę to tylko zakodować. Natomiast naszły mnie wątpliwości po tym jak sprawdziłem grupy na FB. Głównym tematem bardziej zaawansowanych, ale nadal bez pierwszej pracy, jest portfolio i to nie jakość kodu w programach, tylko czy strony wyglądają ładnie, czy nie za dużo animacji, czy fajnie się przewijają i takie kwestie. Jakbym trafił do jakiejś grupy grafików( ͡° ͜ʖ ͡°) . Wiem, że pewne wyczucie jest wskazane, ale chcę głównie programować, a nie zastanawiać się czy dać tu taki kolor czy inny. Większość tych osób dba o wygląd stron w portfolio dużo bardziej niż kod na githubie, gdzie jest zwykle to-do list. Dlatego zrobił mi się mętlik kim ten front-end'owiec jest. Pytanie może durne, ale sam już nie wiem jakie skille mi są potrzebne. Może rzeczywiście back-end byłby dla mnie lepszy, choć podoba mi się, że na froncie łatwo widać efekty pracy i stąd taki początkowy wybór.

#programowanie #javascript #pracait #praca #programista15k #naukaprogramowania #java #html #css
  • 19
  • Odpowiedz
@Libel: B2 jest wystarczający na start zakładając, że to faktycznie B2. Zaczniesz używać na co dzień to się ogarniesz. Nie wiem czemu zakładasz, że w backendzie będzie ci łatwiej. Na froncie ci powiedzą gdzie co pokazać i w jaki sposób. Na backendzie będziesz potrzebował znacznie większą ilość wiedzy domenowej i dogadywania zagadnień.
  • Odpowiedz
@ruum: Ciężka sprawa o tyle, że go na co dzień nie wykorzystuję. To znaczy: czytam różne rzeczy po angielsku, ale z żywym językiem mówionym nie mam kontaktu.
@WyjmijKija Taki poziom po studiach, zdawałem egzamin itd. Jestem trochę piwniczakiem, wolę kwestię techniczne, jestem po politechnice. Może źle o tym myślę, ale chyba na froncie muszę mieć większe umiejętności miękkie. Nie żebym takich nie miał w ogóle, ale do ekstrawertyka mi daleko.
  • Odpowiedz
A kto powiedział, że Twój angielski będzie stał w miejscu? Oglądaj sobie sporo filmów na youtubie i się osłuchasz. Najważniejsze abyś rozumiał. Żaden native nie będzie Ci wytykał Twoich błedów w mówieniu. Prędzej polscy koledzy.
  • Odpowiedz
@Libel: A czy na fronice jest więcej angielskiego niż na bakandzie to bym się nie zgodził. Zależy przede wszystkim od projektu. Z mojego doświadczenia wynika wręcz na odwrót. Na froncie dostajesz design, specyfikacje i wszystko jest jasne. Dużo nie trzeba tego omawiać. Natomiast jakąś zaawanowaną logikę na backendzie trzeba znacznie częśćiej konsultować.
  • Odpowiedz
@Libel: Póki co z projektów, w których byłem, frontend to niemal zawsze było - pokaż dane stąd tutaj w taki sposób. Koniec gadania. W momencie, gdy frontendowcy zaczynali mieć jakieś grubsze calle to zwykle się okazywało, że ktoś przemycił trochę backendowych rzeczy na ich stronę i de facto powinny być one raczej w innym miejcu.
  • Odpowiedz
P.S. I FE to nie tylko CSS i HTML. W dzisiejszych czasach to przede wszystkim JS ze znajomością jakiegoś frameworka/biblioteki jak Angular czy React. Jak liczysz na dobrą kasę to nie ogarniczaj się do HTML/CSS a skup się raczej na JS. I portfolio wtedy nie musi mieć jakiegoś mega designu.
  • Odpowiedz
@andrew1985:
@WyjmijKija:

Rozumiem, czyli wychodzi na to, że jest odwrotnie niż myślałem. W sumie to dobrze.

Z CSS/HTML chcę teraz ugruntować wiedzę i właśnie jak najszybciej wejść w JS, bo tu będzie prawdziwe programowanie i poznanie tego mnie teraz najbardziej kręci.

@ruum Dzięki za linki. Całkiem niezły pomysł. Tym bardziej że za granicą to byłem tylko kiedyś w Czechach( ͡° ʖ̯ ͡°)

@arahmitz
Jesteś programistą front-end
  • Odpowiedz
@andrew1985: O, to przy okazji zapytam właśnie czy powinienem skupiać się na pewnych kwestiach designu/obróbki grafiki i czy w ogóle będzie mi to potrzebne (nie znam teraz nawet photoshopa). Teraz wejdę w JS i wolałbym czytać czysty kod, wzorce projektowe, a czas nie jest z gumy.
  • Odpowiedz
Twoja znajomość photoshopa/figmy/sketcha (jeden wystarczy, spr co teraz jest najpouarniejsze) powinna się ogarniczać tylko do tego, abyś umiał z gotowego designu pobrać sobie kolory, wyciać obrazki, czyli to wszystko aby na podstawie designu zakodować stronę.

Poszukaj sobie jakieś gotowych designów stron i je zakoduj. Pixel perefect.

Generalnie to skup się na jednej rzeczy, ale naucz się tego dobrze. Rynek pracy oczekuje specialisty w danej dziedzinie, a nie wielozadaniowy kombajn, który wszystko liznął,
  • Odpowiedz
@Libel: najlepszym rozwiązaniem z tych linków będzie supermemo.

Może trochę odleciałem z tymi 2 tygodniami, ale tydzień chyba nie powinno jakoś dużo kosztować.
  • Odpowiedz
@Libel: ogladaj seriale po angielsku bez napisow, na poczatku (pierwsze 2-3 godziny) bedzie ciezko ale z czasem sie przyzwyczaisz, chodze jeszcze do liceum no i po obejrzeniu jednego serialu w ten sposob nauczyciel mi powiedzial ze jest duza roznica xD nigdy nie chodzilem na lekcje dodatkowe a mowie lepiej niz duzo osob ktore chodza na lekcje od zawsze
do tego jakies podcasty, ebooki, staraj sie wszystko po angielsku robic, po pewnym
  • Odpowiedz
Jeśli martwi Cię poziom angielskiego, to od razu ogarnij sobie jakieś lekcje/ fiszki itd. Coś co będzie podnosić Twoje skille. Dziś to podstawa, żeby znać go w miarę ok. B2 powinno Ci wystarczyć na start, ale i tak - podnoś skilla.

Co do frontendu/ backendu. Polecam zerknąć Ci na ten artykuł: https://geek.justjoin.it/pewno-wiesz-czym-frontend/. Powinien Cię nakierować czym frontend dev się zajmuje.
  • Odpowiedz
  • 1
@Libel 5 lat pracowałem dla Brytyjczyków i nie wszystkich rozumiałem z mieliśmy ludzi po filologii angielskiej którzy nie rozumieli właściciela, sporo osób które zawodowo gadają z klientami mają nieidealny angielski, jak ostatnio w Anglii byłem to nie rozumiałem co ludzie na ulicy mówią. Jeśli się potrafisz wysłowić to jest okej, oni są przyzwyczajeni że nikt nie zna angielskiego tak jak u nas się wymaga w szkole.
  • Odpowiedz
z native speakerami z UK miałbym kłopot bo ich sposób mówienia jest specyficzny


@Libel: Nie bój nic - przejedziesz w UK 100 km i już będą mówić kompletnie inaczej :P.
  • Odpowiedz
@Libel: angielskiego się nauczysz, do pracy w międzynarodowej firmie wystarczy że będzie potrafił swobodnie się komunikować na tematy miękkie i techniczne. Do pracy w niektórych polskich firmach nie wymagają niczego poza umiejętnością czytania/pisania dokumentacji.
  • Odpowiedz