Jechał na rowerze, gdy zagryzły go psy. Właściciel zwierząt skazany na 3 lata

Zakończył się proces 63-letniego Jerzego B., właściciela owczarków belgijskich, które według ustaleń śledczych zagryzły jadącego na rowerze 48-latka. W wyniku pogryzienia mężczyzna wykrwawił się i niestety zmarł. Sąd uznał 63-latka za winnego i skazał go na 3 lata więzienia.
- #
- #
- #
- #
- 179
- Odpowiedz
Komentarze (179)
najlepsze
@useradam: jestem psiarzem i znam środowisko. Moim zdaniem psy do 10kg (jorki małe terierki czy inne westy) bez pozwolenia. Powyżej 10 kg powinny być kursy z behawiorystami z egzaminem na końcu i pozwolenie jak prawo jazdy.
A za utrudnianie śledztwa, zacieranie śladów, fałszywe zeznania, mataczenie? Aaa nie, te zarzuty są tylko dla niewinnych
W sprawie osoby najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11. kodeksu karnego masz prawo odmówić składania zeznań jako świadek, ale nie składać fałszywe zeznania.
Do zakutych wiejskich łbów nie docierają słowa, dopiero gdy zdarzy się nieszczęście: łooo panie, ja nie wiedzioł, ja niewinny, to nie moje psy .... Kwa.
Masz zwierzaki
źródło: 96b947f337b5ae346021b827d79c4005
PobierzSkuteczny odstraszacz może kosztować więcej niż gaz, za to płaci się raz.
@UFODisclosure2024:
Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
- Może wejdziemy
Zarzuty z dwóch artykułów, zagrożonych karą łączną ośmiu lat, a koleś dostaje trzy. Nasuwa się pytanie; co musiałby zrobić, żeby dostać górną półkę - spuścić te psy świadomie?
Oczywiście nie znamy wszystkich okoliczności, nie wiemy jak psy były zabezpieczone, ale skutek też jest ważny - zwłaszcza dla społecznego poczucia sprawiedliwości, ale również z uwagi na funkcje wychowawcze.