Aktywne Wpisy
dzikiwonsz21 +16
Ale kupiłem gruza, ja #!$%@? XD
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Giorgio Armani Acqua di Giò pour Homme (1996)
Acqua di Giò to obok Sauvage i Bleu de Chanel chyba najbardziej hejtowane perfumy w internecie. Niektórzy z Was mogą nie pamiętać pogardy wymierzanej właśnie w AdG czy BdC bo dzisiaj pałeczke przejął Sauvage, ale uwierzcie mi na słowo, że tak było jeszcze kilka lat temu. Mam wrażenie, że kiedyś każdy kto powąchał Aventusa albo coś podobnego z wyższej (droższej) półki to automatycznie chciał wychodzić na wielkiego znawce perfum i hejtował te popularniejsze zapachy chyba tylko ze względu na właśnie ich dużą popularność. Można nie lubić Acqua di Giò za syntetyczność, tę wielką popularność, domniemaną prostotę ale czy nam się to podoba czy nie to i tak ten zapach dał perfumowemu światu wystarczająco dużo by móc je dziś nazywać "klasykiem".
Acqua di Giò to zapach bardzo bezpieczny, który dla mnie po prostu pachnie ładnie i wbrew temu co można przeczytać o nim w recenzjach sfrustrowanych, perfumowych neofitów, nie są to aż tak proste perfumy jakby mogło się wydawać i w tym przypadku dzielą je lata świetlne od 90% popularnych obecnie perfum z takim Sauvage na czele. Po pierwsze Acqua di Giò mimo, że jest syntetyczny to nie będzie nas drażnił w nos jak choćby Cool Water, Nightflight!, Coty Aspen czy Giorgio Beverly Hills Wings. Po drugie, nie jest to typowo cytrusowy, morski czy owocowy zapach jak wiele świeżaków, które są po prostu prostolinijne. Są to perfumy z bardzo bogatą bazą bo oprócz piżma czy ambry jest też tam na przykład cedr. Do tego w AdG są wyczuwalne te cierpkie cytrusy jak bergamotka czy cytryna, jakieś niezidentyfikowane bliżej nuty morskie, inne soczyste owoce takie jak mandarynka, brzoskwinia czy pomarańcza a nawet kwiaty, których według spisów mamy tu bardzo dużo, bo są i jaśmin i frezja i hiacynt, fiołek, róża i pewnie coś jeszcze. Nie ma więc mowy o tym by wąchając Armaniego przychodziły nam do głowy porównania do proszku do prania jak w przypadku Nightflighta, Sauvage EDP albo taniego żelu pod prysznic z marketu co często powtarzają nienawistnicy Bleu de Chanel. Plusem jest też to, że Acqua di Giò są wprost uwielbiane przez kobiety i choćbyśmy mieli w kolekcji najdroższe zapachy to i tak ubierając Acqua di Giò będziemy mieli gwarant komplementów od różowych. Słodkie, morskie, świeże, pachnące po prostu niesamowicie przyjemnie, kojarzące się z czasem beztroski, przywołujące wspomnienia wakacji, wypoczynku, słońca. Piekielnie uniwersalne i mające dobre parametry, wystarczające by zostać zauważonym przez otoczenie. Gamechanger, który pokazał, że designerskie marki mogą zrobić ciekawe i bogate perfumy na lato, nie pachnące sztucznie czy tanio. Zachęcam do brania udziału w forumowych rozbiórkach AdG, a jeszcze bardziej do kupienia całej flaszki.
typ: fresh-aquatic
zapach: 8,5/10
trwałość: 9,0/10
projekcja: 6,5/10
podobne: Perry Ellis 360 Red for Men (nie polecam, chemiczna papka bez ładu i składu marnie naśladująca oryginał), Giorgio Armani Acqua di Giò Essenza (o wiele bardziej syntetyczne i nieadekwatnie drogie)
cena: 170 zł zqa 100 ml. Kupując 200 ml możemy mieć 1 ml w cenie 1,5 zł. Steal
Mam ostatnie 30ml Acqua Di Gio w dekancie w cenie 54zł
Dodatkowo 15ml Altelier Cologne Bergamote Soleil z poprzedniej rozbiórki za 33zł
Chciałbym żeby wzięła to jedna osoba, chętnego proszę na priv.
Mam ostatnie 20ml Acqua Di Gio w dekancie w cenie 37zł
Dodatkowo 15ml Altelier Cologne Bergamote Soleil z poprzedniej rozbiórki za 33zł
Chciałbym żeby wzięła to jedna osoba, chętnego proszę na priv.
Profumo sprawdzałem tez kilkukrotnie i mnie nie porwał. Nie podoba mi się.
@Paayor:
Nie mniej jednak najfajniejszy z flankerów był imo profumo special blend
Wąchając praktycznie kazdego Bossa albo Lacoste można odnięść wrażenie, że to przedział cenowy Adidasa, STR8, La Rive (serio) i powinny stać na półkach koło takich właśnie perfum a nie koło Diora, Hermesa, YSL, itd.
@Spejson: jeśli chodzi o Profumo to musisz sprawdzić sam. Mi się nie podoba, ale Tobie może
@Gandisima: hejt może i nie jest zasłużony, ale tak szybko jak go powachalem tak szybko zapomniałem jak pachnie. Nic ciekawego. Wszystko było już przerabianie przez inne marki wielokrotnie. Jedna wielka chemia.
@Rembrant: po 150 wpisie