Wpis z mikrobloga

@Stonatlg: To, że ktoś pracuje nie oznacza, że jest porządny i ma pieniądze. Gdzie wynajmuje mieszkała raz dziewczyna, która bez słowa przestała płacić, jednego dnia przestała się pojawiać, zostawiła swoje rzeczy w pokoju które potem właścicielka musiała utylizować za swoje. Nie że zaginęła, bez słowa wyjechała do Poznania jednego dnia. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Mathas: @Norskee: Ale co maja zainteresowania do tego. xD Przecież idziesz
@Owoc_w_kreplu: są ludzie którym się udało wygrać życie w myśl zasady "rób w życiu to co kochasz a nie przepracujesz ani jednego dnia" i po pracy wciąż mogą i chcą rozmawiać o rzeczach z nią związanymi - po co mają iść na kurs skoro pod ręką mają towarzysza do myślowego fermentu i być może lepszego specjalistę od którego można się uczyć.

ty reprezentujesz natomiast podejście ludzi w typie "studia mnie niczego
@Mathas: No właśnie to jest trochę przerażające. XD Chętnie poplotkuję z współlokatorkami jak je zobaczę, pożyczę herbatę, sól, czasem dam pierogi czy boczek co mi mama wcisnęła a ja już nie potrafię na to patrzeć, ale aby z kimś serce dzielić, no dajta spokój. (ʘʘ)
@luzny_lori: Chłopie, coś ty, aktywista? Zielony? xD Myślałam, że hipisi już wyginęli.
To o kochaniu i pracy to tak stare i nieaktualne, że można używać metody oznaczania węgla C13 na tym.
Sorry, ale szukanie kogoś kto cię podszkoli i podniesie duchowo przy wyborze jeb*nego pokoju/mieszkania, to jakby szukać różowego paska w mięsnym, wybierając tą która kupi tą samą szynkę co ty. xD
Studia nie uczą zawodu, one są do "uprawiania nauki"