Wpis z mikrobloga

Właśnie zdałem sobie sprawę, że duża część moich lęków (choć nie wszystkie) bierze się z poczucia niepewności. Lęk przed egzaminami to niepewność co do uzyskanej oceny, czy dobrze znam materiał, czy poświęcony czas był adekwatny do trudności egzaminu. Lęki społeczne to niepewność co do reakcji innych (wiem, że można częściowo to zbadać poprzez oberwację mowy ciała, ale ciągłe zdenerwowanie podczas rozmowy bardzo utrudnia koncentrację na tym), czy druga osoba jest ze mną szczera, czy przekazuje swoje myśli w ten sposób, aby inni mnie zrozumieli.

Teraz mam pytanie, co zrobić dalej? Jak przejść od uświadomienia sobie czegoś do poprawy? Bo ja nie mam żadnego pomysłu...

#psychologia #depresja #fobiaspoleczna
  • 1
  • Odpowiedz
  • 0
@Jesper_Stromblad ja zawsze jak się boję coś zrobić to staram się skupić na celu, jakoś sobie w głowie poukładać po co to robię i że może to jest trochę straszne ale za chwilę będzie po wszystkim a ja w zamian dostanę to co chciałam (a nawet jeśli nie, to w najgorszym przypadku będę w tym samym miejscu, w którym jestem teraz)
  • Odpowiedz