Aktywne Wpisy
![DontDoThis](https://wykop.pl/cdn/c3397992/DontDoThis_M9SuXMuH2V,q60.jpg)
DontDoThis +1
Dostałem dziś 2 możliwości pracy
1 Mechanik maszyn komunalnych (traktory, zamiatarki)
Plusy i minusy:
+ stała stawka 25zł netto na start
+ jestem sam, nikt mnie nie kontroluje
+ proste prace typu wymiany reflektorów, elementów
- brudna praca w nieładnym zakładzie
- 4km od mieszkania
2 Typ od dzwonienia z fotowoltaiki
Plusy i minusy:
+ 1.5km od mieszkania, dojazd autobusem
+ ładne biuro
- zarobek tylko z prowizji, ale to 100zł za
1 Mechanik maszyn komunalnych (traktory, zamiatarki)
Plusy i minusy:
+ stała stawka 25zł netto na start
+ jestem sam, nikt mnie nie kontroluje
+ proste prace typu wymiany reflektorów, elementów
- brudna praca w nieładnym zakładzie
- 4km od mieszkania
2 Typ od dzwonienia z fotowoltaiki
Plusy i minusy:
+ 1.5km od mieszkania, dojazd autobusem
+ ładne biuro
- zarobek tylko z prowizji, ale to 100zł za
![mleczko-kokosowe](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mleczko-kokosowe_Y5TxDv8PDf,q60.jpg)
#pracait #programowanie #programista15k #it
Kiedy poczuliście, że jesteście senior devem? Kim on wg was jest? Mid to takie nijakie pojęcie, bo uważa się za niego osoba z 1,5 roku oraz 7 lat doświadczenia. Podobnie są seniorzy z 3,4 lata expa.
Jak to wygląda w rekrutacjach? Czego firma oczekuje gdy wystawia ogłoszenie na seniora?
Kiedy poczuliście, że jesteście senior devem? Kim on wg was jest? Mid to takie nijakie pojęcie, bo uważa się za niego osoba z 1,5 roku oraz 7 lat doświadczenia. Podobnie są seniorzy z 3,4 lata expa.
Jak to wygląda w rekrutacjach? Czego firma oczekuje gdy wystawia ogłoszenie na seniora?
Ten jeden z najgorszych koszmarów miałem niestety dzisiaj okazję naocznie doświadczyć. Posłuchajcie:
Stał tak ze trzy metry obok mnie gościu w wieku 30 lat. Z twarzy mógłbym rzec, że typowy mirek. Z ciekawości zerknąłem jakie testuje perfumy, ale chyba się tym speszył, bo zaczął odkładać flakonik na najwyższą półkę. WTEM!
JEBUDU!!!
Cały sklep na chwilę zamarł po głośnym huku tłuczonego szkła. Butelka w kolorze szarego kwarcu uderzyła dnem o posadzkę ukruszając jeden z rogów. To co się potem wydarzyło przeszło moje oczekiwania. Chłopak szybko pozbierał fanty, założył z powrotem dodatkową ozdobę, która w trakcie upadku odłączyła się od butelki niczym drugi stopień od rakiety SpaceX i nerwowo odkłada wszystko na półkę jakby nic się nie stało. W tym czasie z uszkodzonego flakoniku płyną ciurkiem perfumy zalewając podłogę i wszystkie półki poniżej. Bajzel jak na tylnym siedzeniu w samochodzie z Pulp Fiction po nieoczekiwanym wystrzale na wyboju.
Migiem doskakuje obsługa sklepu prosząc tylko o nieodkładanie z powrotem uszkodzonych perfum w myślach pewnie rozważając ile będzie sprzątania po zamknięciu sklepu. Z ust sprawcy całego zamieszania zaczęła płynąć powtarzająca się sentencja "przepraszam, ja nie chciałem" tak uniżonym tonem głosu jak to tylko można najbardziej. Czuć było błagalną prośbę o uniknięcie odpowiedzialności ($$$) za chwilę nieuwagi. Nie dało się tego słuchać ( ಠ_ಠ) Tę karuzelę #!$%@? na szczęście szybko przerwała sprzedawczyni tłumacząc, że wypadki się zdarzają. Sprawca całego zamieszania szybko się ulotnił i przypuszczam, że już nigdy nie zawita w progach tego sklepu.
Sytuacja nie wyglądałaby tak żenująco gdyby wziął odpowiedzialność za swoje za swoje czyny ("przepraszam, niechcący zbiłem") zamiast udawać, że nic się nie stało. Idę to rozchodzić.
#takbylo