Witam wszystkich zainteresowanych tagiem #leczymywojtusia. Niestety wracamy z najgorszymi możliwymi wieściami. Nasz syn Wojtuś po 9 miesiącach heroicznej walki przegrał z chorobą.
Pragniemy jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować za wasze wsparcie, za polecenia lekarzy, specjalistów, za wsparcie finansowe. Za to, że byliście z nami. Szczególnie dziękuję @Saute, który włożył wiele wysiłku i serca w naszą walkę. Bez tych wszystkich słów wsparcia i otuchy na pewno nie bylibyśmy tak silni i zmotywowani by walczyć. Jesteście wspaniałą społecznością.
@Horvath sam jestem tata...bardzo współczuję. Nie wyobrażam sobie co przechodzicie teraz ale wiem jakie to uczucie gdy Twoje dziecko jest dla Ciebie najważniejszym oddechem każdego dnia. Czas pewnie zagoi to wszystko a w waszych sercach na zawsze zostanie miłość do Wojtusia
chcę Ci coś powiedzieć: jestes facetem, to to Ty jesteś twardzielem, bo taką masz role i predyspozycje, ktore obdarowala Cię natura.
@Renesans: Ciekawie te słowa akurat wpisują się w kontekście "afery" Gillette ;)
Pójdę dalej, mam w dupie poprawność o równouprawnieniu między miedzy kabietą a mężczyźną (...) Przez te pierwsze miesiące dziecka i (...) to matka ma niesamowitą wieź z dzieckiem, którą Ty miec nie bedziesz na tak wczesnym etapie. Ojciec
@Horvath: jestem z wami całym sobą. Straciłem siostrę, która miała być moim oczkiem w głowie także wiem co czujecie, co prawda nie jako rodzic ale ktoś, komu pękło serducho
@Horvath: nigdy nie wiem co w takich sytuacjach mówić... Trzymaj się, będzie ciężko ale dasz radę. Polecam jak najszybciej udać się do psychologa poprostu pogadać
czemu te #!$%@? muszą wywozić śmieci o piątej czterdzieści #!$%@? pięć? zbudowali najgłośniejszą śmieciarkę świata i musieli się pochwalić? #!$%@? mać w tym kraju nie da się żyć
Pragniemy jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować za wasze wsparcie, za polecenia lekarzy, specjalistów, za wsparcie finansowe. Za to, że byliście z nami. Szczególnie dziękuję @Saute, który włożył wiele wysiłku i serca w naszą walkę. Bez tych wszystkich słów wsparcia i otuchy na pewno nie bylibyśmy tak silni i zmotywowani by walczyć. Jesteście wspaniałą społecznością.
@Renesans: Ciekawie te słowa akurat wpisują się w kontekście "afery" Gillette ;)
Trzymaj się, będzie ciężko ale dasz radę.
Polecam jak najszybciej udać się do psychologa poprostu pogadać