Wpis z mikrobloga

12 stycznia- 5/18 w tym miesiącu. ()/

Jejuny, jeszcze trochę przede mną aby pozytywnie zaliczyć pierwszy miesiąc challengu istniejącego pod nazwą #zniszcznieroba. Oczywiście chodzi o walkę z #prokrastynacja.

No dzisiaj spoko było, czułam checi i motywację do robienia czegokolwiek, 30 minut sobie pocwiczyłam, z 30 min pouczyłam się angielskiego, plus oczywiście najważniejsze ze wszystkiego, czyli pisanie pracy magisterskiej też juz było, chociaż czeka mnie jeszcze pewnie godzina posiadówy, aby dokończyć to co zaczelam, ale tego to już mi się strasznie nie chce. XDD

Nawet wpis robię o normalnej porze, a nie gdzieś po drugiej, czy trzeciej! :D Jestem pozytywnie zmotywawana, ale wiem że to dopiero początek i nie ma bata bym spoczeła na laurach. Pamiętaj, nie efekt jest ważny, a sam proces, to co jest pomiędzy.

Z fartem i wysyłam mobilizacyjne fluony do wszystkich, którzy cos powinni dawno już zrobić a jakoś nie mogą. ( ͡° ͜ʖ ͡° )*: