Kiedy byłem dzieckiem, mój ojciec pracował w Niemczech na delegacji, skąd przywiózł kasę, samochód (na którym w Polsce rozkręcił pierwszy biznes), masę słodyczy, zabawek i innych dupereli. Były też klocki Lego, w tym ten s------l ze zdjęcia. Wyobraźcie sobie, że kiedyś pękła górna część tego klocka, więc zostałem bez jedynego "zawiasu", jaki miałem w swoich zestawach. Po jakimś czasie (miesiące, może rok czy dwa lata - po prostu porzuciłem nadzieję na odratowanie klocka i budowałem bez niego, wręcz o nim zapomniałem) tata przyniósł Super Glue, skleił go i mogłem dalej się nim bawić, tworząc nowe modele.
To był jeden z lepszych dni mojego dziecięcego życia i mimo że minęło ponad 25 lat od tamtej chwili, jest ona w moim umyśle wciąż żywa - a klocek był koloru niebieskiego. : D
Miałem skurczysyna z zestawu 6535, coś mi się wydaje, że mój też się złamał.. Właściwie też zapomniałem, że w ogóle taki element istniał. ( ͡°͜ʖ͡°) Wszelkie zawiasy z lat 90 miały krótką trwałość. Element ze zdjęcia, również znajdujący się w 6535, używałem często w swoich budowlach jako łącznik przyczepki z pojazdem. Jak wiadomo, przyczepkę trzeba często w zabawie odłączać, doprowadziło to do dość szybkiego zużycia w
@DROPTABLEusers: O panie, długo by opowiadać : D Koniec końców ostatnie 20 lat nie były dla niego owocne, by nie wdawać się w szczegóły. To ma być wesoły wpis o wyjątkowym klocku Lego : )
To był jeden z lepszych dni mojego dziecięcego życia i mimo że minęło ponad 25 lat od tamtej chwili, jest ona w moim umyśle wciąż żywa - a klocek był koloru niebieskiego. : D
#lego #wspomnienia
Element ze zdjęcia, również znajdujący się w 6535, używałem często w swoich budowlach jako łącznik przyczepki z pojazdem. Jak wiadomo, przyczepkę trzeba często w zabawie odłączać, doprowadziło to do dość szybkiego zużycia w
Komentarz usunięty przez autora