Wpis z mikrobloga

Ja nie rozumiem, jak można w ogóle jeść miód. Ludzie, czy wy zdajecie sobie sprawę co to jest? To są kuwa rzygi, przetrawiony i wyrzygany przez pszczoły nektar. To nie jest tak, że pszczółka Maja sobie lata i zbiera nektar do koszyka, oj, jakie to by było miłe, słodkie i poprawne politycznie! Nie. Samice pszczół najpierw latają od kwiatka do kwiatka, wpi***alają wszystko, co uda im się wyssać swoim obleśnym ryjkiem i oblepiają się przy tym do nieprzyzwoitości pyłkiem. Pyłek to gamety męskie - innymi słowy, te kuwy pszczoły, aby zjeść odrobinkę nektaru, dają się oblepić spermą kwiatów. No czym to się różni od prostytucji? Ale one się godzą. I tak latają, robiąc za mobilne kwietne inseminatory.

Potem jest jeszcze gorzej. Wracają do ula, wyrzygują to wszystko do plastrów, aby nakarmić tym jeszcze obleśniejsze od nich larwy - a wy to jeszcze jecie i się cieszycie, jakie to zdrowe, jakie to słodkie i smaczne.

A już zupełnie nie rozumiem tych, który jedzą miód spadziowy. Myślicie, że co to jest spadź? To jest g---o mszyc. I pszczoły to jedzą, czasem jeszcze ciepłe! Swoją drogą, ciekawe jak wygląda plan pozyskania takiego miodku przez pszczelarzy:
- Oj, panie sądziedzie, srają u pana mszyce?
- Oj, srają, srają! Wszystkie liście oblepione!
- To przyniosę na tydzień swoje pszczółki, niech sobie zjedzą świeże gówienko, aby potem mogły to g---o wyrzygać, a ja to sprzedam frajerom za ciężkie pieniądze
- A zapraszam, zapraszam!

Nie, no, a wy się tym zajadacie i zachwycacie, nie rozumiem.

#pasta
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mawak ten kto pisal pastę nie zna ukladu pokarmowego pszczół bo pszczoły mają wol w którym zbierają nektar a dopiero.później cos w rodzaju.żołądka wol jest takim magazynem.
  • Odpowiedz
@Szaku69: dobra kaszanka taką jak jadłem w latach 80/90 to qurwa bije wszystkie g---o wędliny ze wszystkich sklepów o lata świetlne.A już taka samoróbka jeszcze ciepła to....
  • Odpowiedz
@lowcabaitow: własnie nie. Ostatnio też o tym problemi myślałem i robiłem sobie analizę na podstawie polędwicy sopockiej. Jeszcze za czasów gówniaka 20-25lat temu mogłem ją jeść całe dnie a teraz kuźwa jak kupię 20deko to ciężko to idzie w ciągu tyg. zjeść. Oczywiście polędwice kupuję teraz jeszcze rzadziej niż miałem dostęp do niej jak byłem gówniaka. Polędwice kupuję w wiejskim sklepiku w cenie około 30cbln/kg (kupowałem też droższe ale jakośc
  • Odpowiedz
@Mawak: Podobnie z mlekiem. Pijemy i jemy wyroby z jakieś wydzieliny z sutów brudnych krówsk. Co śmieszniejsze, jest to dla nas mniej obrzydliwe niż spożywanie mleko ludzkiego xD
  • Odpowiedz
@Ketoprofen mialas doczynienia kiedyś z mlekiem ktore pochodzilo.od krowy z niedokladnie umytym wymionem?
Nie? To nie siej propagandy. Każdy co ma krowę to przed dojeniem myje wymiona krowom bo inaczej mleko j---e oborą.
  • Odpowiedz
@weglowy: xD Radzę nie brać na poważnie wszystkiego, co ludzie piszą w internecie, szczególnie na takim portalu. Mój komentarz był napisany w taki sposób, aby pasował do pasty. Chyba każdy wie, jak wyglądają dzisiejsze normy pozyskiwania mleka, moja "propaganda" raczej nikogo do jego spożywania nie zrazi :')
  • Odpowiedz