Wpis z mikrobloga

Nie pamiętam kiedy czułem się tak źle jak teraz. Właśnie rozstalem się z kobietą, która kocham, ale nie daję już rady z nią żyć. Pięć długich lat, wypełnionych różnymi wspomnieniami < kłótnie, pretensje i krzyk. Choć sam nie jestem krystaliczny, to uwierzcie że cholernie starałem się o nas. Dziś jednak czuję, że przegrałem, poniosłem klęskę i już dalej nie chcę poświęcać swego życia dla kogoś, kto najbardziej na świecie uwielbia drzeć p---ę z byle powodu...
Borderline psia mać... Jutro się wyprowadzam, zostawiam wszystko co jest nasze, życzę jej jak najlepiej i sobie tego samego. Powiedzcie, że będzie dobrze, bo z trudem powstrzymuję łzy...
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smiechsnajpera: milosc to nie wszystko. Jak Ci bylo zle to dobra decyzja. Powodzenia w przyszlosci i pamietaj zeby budowac siebie. Troche poboli, potem rebound bedzie zajebisty a juz nastepna kobieta na powaznie bedzie bardziej pozytywna. Tez przez to przechodzilem.
  • Odpowiedz
@smiechsnajpera: później będzie gorzej, bo podświadomie zapomnisz o tym co było złe i będziesz wspominał jak to nie było super - tak jak mówisz zajmiesz się pracą, ale może też przypomnij sobie o swoim hobby albo o czymś nowym, powodzonka.
  • Odpowiedz