[hondziarz]

Odsetek katolików chodzących w niedziele do kościoła Źródło: https://gis-expert.pl/blog/iskk2019/
#mapy #mapporn #katolicyzm #chrzescijanstwo. Dane na 2017 rok

[adam2a]

@hondziarz: Oddać to jądro ciemności Ukrainie.

[l-_-l]

@hondziarz wg legendy to ta cała mapa powinna być czerwona

[zobq]

@hondziarz: to zaskakujące, ale nie widać zaborów, tylko trochę IIRP
edit: albo nie, Opolskie wszystko zepsuło.

[hondziarz]

@l-_-l: No faktycznie jest błąd w legendzie

[wjtk123]

@hondziarz: Pamiętajcie, że te dane są mocno zaniżone. Statystyki uczęszczania na Mszę Św. bazują na liczeniu wiernych wychodzących z kościoła podczas jednej niedzieli w roku. W związku z tym statystyki nie uwzględniają chorych, czy osób które z powodu pracy/podróży nie mogły uczęszczać we Mszy oraz tych którzy nie chodzą do kościoła regularnie. Nie bez znaczenia jest również ogromna emigracja - odsetek uczęszczających na Mszę liczony jest w odniesieniu do liczby zapisanych

[lavinka]

@wjtk123: Oraz uwzględniają tysiące przywiezionych siłą, żeby statsy były wyższe.

[wjtk123]

@lavinka: Nie mam pojęcia o czym piszesz.

[lavinka]

@wjtk123: O tym, że kościoły ogłaszają liczenie wiernych na kilka tygodni wcześniej, żeby specjalnie wszyscy przyszli. Więc nawet chore stuletnie staruszki ludzie przywożą. W praktyce z 30% do komunii przystępuje 9% i to jest prawdziwy procent katolików. :)

[wjtk123]

@lavinka: Nigdy jeszcze nie słyszałem ogłoszenia o liczeniu wiernych, a niedzielną msze opuściłem może kilka razy w ciągu swojego prawie 30-letniego życia, podobnie jak o zwożeniu kogokolwiek.

[hondziarz]

@wjtk123: u mnie jest ogłaszane, że będzie liczenie (podkarpacie here)

[lavinka]

@wjtk123: A ja widziałam na wsi, na tablicy ogłoszeń. W wielu kościołach. Więc sporo parafii dba o statystyki. :)

[toporro]

@hondziarz: a co to za "osoba zobowiązana"?

odsetek uczęszczających na niedzielną Eucharystię w odniesieniu do ogólnej liczby zobowiązanych

[hondziarz]

@toporro: pewnie ochrzczeni

[PreczzGlowna]

@wjtk123: W tym roku akurat zmienił się sposób obliczeń i nie uwzględniono osób uznanych za emigrantów, więc nic nie jest zawyżone.