Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakiś czas temu zagadnął do mnie pewien Mirek. Rozmawialiśmy kilka tygodni, dogadywaliśmy się całkiem nieźle.
Myślałam, że jak to Mirek z wykopu - pewnie niezła z niego #!$%@? - okazało się, że jednak nie. Wydawało mi się, że nawet dosyć mocno zaangażował się w naszą znajomość ale zarazem myślałam, że wszystko co pisał było kłamstwami dla heheszków.
Znajomość została zakończona.

No i przechodząc do sedna.

Świat jest zupełnie mniejszy niż mogłoby nam się wydawać. Człowiek, z którym rozmawiałam, który absolutnie nie był z mojego otoczenia, nagle wyświetla mi się w propozycjach znajomych na Facebooku. Mamy wspólnego znajomego. Wiem o nim zdecydowanie więcej niż chciałbym wiedzieć i on chciałby żebym wiedziała. Teraz mam wyrzuty sumienia, że tak brzydko go potraktowałam i miałam czelność śmieszkować w tak głupi sposób. Gdybym mogła, napisałabym do niego i przeprosiła.
Okazuje się, że najprawdopodobniej ani razu mnie nie okłamał, a przynajmniej spora część tego co mówił, została potwierdzona na jego profilach.

Znam jego Instagrama, YouTube, stare konta na wykopie i kilku innych stron, ktorych już raczej nie używa. Czuję się jak człowiek z pasty, który po kilku minutach wystalkował Mirabelkę, bo mu zaplusowała wpis ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jeżeli to czytasz i poczujesz, że to o tobie, to wiedz, że bardzo mi przykro, przepraszam i bądź dalej tak fajny jaki byłeś ()

#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #relacje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 7
OP: @Piotero1 to on zakończył znajomość. Zaczęło mi na nim zależeć ale nie mogłam tego kontynuować w taki sposób, w jaki oboje byśmy tego chcieli. Moja logika dała popis najwyższych lotów (ʘʘ)
Nie chcę mu się nieproszona wpychać w życie, zwłaszcza, że nie mamy po 20 lat ;-)

A to z fejsbukiem to jest jakaś chora akcja. Myślę, że wujek google bardzo chciał żebym znowu zaczęła o