Pamiętam. ( ͡°͜ʖ͡°) Jeszcze dorzucam Gul porzeczkowy i wiśniowy, 5 zł. Były chyba wcześniej niż dzban. Potem Cavalier (Rouge, wiśnia i jablko- mięta). Ah te szalone lata gimbazy. Potem na studiach z kumplem, który był kompanem w degustowaniu tych gronkowców próbowaliśmy Cavaliera. Niestety nie daliśmy rady dopić. :-) Że śmieszniejszych nazw pamiętam Kochanice Dziedzica i Tabu Mecenasa.
@Wilczarz: Przecież Komandosy były słabe w #!$%@?. Chyba 10% alk miały tylko. Pamiętam jak pierwszy raz je piliśmy to każdy zrobił po dwa i później poszliśmy na wódkę. Wino dla dzieci to było.
@ovation: te wina z bocznej półeczki bywały różne w różnych regionach. Ciekawi mnie czy ktoś poznał wspaniałe jabłuszko sandomierskie i inne wina tego najlepszego producenta tanich win ever
Wino dla dzieci to było.
@koalapower: Panie, jakie 5zł? Świta mi coś, że to niecałą trójkę kosztowało... nie dałem rady wypić:P
Swoją drogą, jakoś w tym okresie Danone wydało podobny xD