Wpis z mikrobloga

kurrrr, jak rąk nie pobrudzi to nie wie co to prawdziwa praca, kliiiii


@ArekJ:
Jak ktoś nie wykonuje pracy, to nie praca. To nie jest trudny koncept xD.
  • Odpowiedz
wpływowiczka/bezrobotny brzmi po prostu mało poważnie


@balbezaur: Hehe, też tak myślałem do czasu kiedy zawodowo nie zagłębiłem się w temat. "Zawodowy" influencer lub influencerka potrafi wziąć ~70 000 zł netto za kampanię jakiegoś produktu polegającą na wrzuceniu 2-3 wpisów przez okres np. miesiąca. Co lepsze potrafi to wygenerować sprzedaż rzędu kilkuset tysięcy złotych (bo większość tych "pustych lasek" naprawdę wie jak subtelnie i porządnie sprzedać produkt), więc jeśli marża jest
  • Odpowiedz
@wojtas_mks: Uzupełniając. Oczywiście mowa o tych większych profilach, ale to no naprawdę świetny sposób na życie. Masz za free kosmetyki, ubrania, biżuterię, zegarki, testy drogich aut, meble i materiały do wykończenia wnętrz, wakacje, często restauracje itd. a zarabiasz kwoty pięciocyfrowe... pracując 1-2h dziennie i mając 20 lat xD
  • Odpowiedz
@wojtas_mks: w życiu żadna nie bierze 70k, chyba, że to Rozenek... Największa suma to 50k, i biorą te najbardziej znane blogerki, influencerki. Ale to nie one inkasuja, a ich agencje, bez agencji jest mało osób na rynku, głównie na yt, ale nie zawsze. Poza tym ona publikuje tylko jedną reklamę za tę cenę, nie jest to czasowa reklama. Poza tym - mało jest takich, które się wybijają, bo nikt nowego
  • Odpowiedz