Jaki był ten rok, co darował, co wziął... Podsumujmy.
- Na samym początku roku zaręczyłem się. Po niecałym miesiącu sprawa się rypła i narzeczeństwo się rozpadło. - W międzyczasie pojechałem do Warszawy na eliminacje do teleturnieju 1 z 10, przeszedłem dalej - wciąż czekam na zaproszenie na nagranie w Lublinie, mówili że nawet rok może to potrwać, a jakoś z Euromedia TV, które tym zarządza, nie moge się skontaktować. - W ciągu tygodnia straciłem dziewczynę, mieszkanie i pracę. Udało się z tego podnieść a nową pracę znalazłem stosunkowo szybko i osiągnąłem kilka całkiem niezłych sukcesów zawodowych. - Przy różnych okazjach poznałem wiele zajebistych osób, z większością nadal mam kontakt, wciągnąłem się w świat zwierząt (np. wystawy psów rasowych). - Zdarzało się odwalić takie akcje, które do końca życia ludzie będą mi wypominać. :P - Grałem rewelacyjną kampanię RPG z rewelacyjną ekipą, wywróciliśmy do góry nogami wszystkie założenia dark fantasy doprowadzając mistrza gry do zwijania się ze śmiechu na podłodze. - Latem straciłem dziadka, którego ostatni raz widziałem jak byłem w podstawówce. - Odwiedziłem parę razy Poznań służbowo i raz brałem udział w zlocie w okolicach Kielczech. - Podjąłem decyzję o przeniesieniu się do Poznania, co będzie miało miejsce już w weekend. - Założyłem własną działalność gospodarczą. - Nie udało mi się zerwać z nałogami, nie przeczytałem wielu książek, w kinie byłem z 3 razy, momentami wpadałem w pracoholizm do przesady.
Bywało gorzej, bywało lepiej, wiadomo jak to jest. Nie pamiętam jednak żebym kiedykolwiek miał tak intensywny rok jak ten. Jedyne o czym teraz marzę, to żeby było spokojniej i stabilniej. Kolejny raz udało się przeżyć :)
Szczęśliwego Nowego Roku, szampańskiej zabawy sylwestrowej, łagodnego kaca i spełnienia wszystkich marzeń :)
- Na samym początku roku zaręczyłem się. Po niecałym miesiącu sprawa się rypła i narzeczeństwo się rozpadło.
- W międzyczasie pojechałem do Warszawy na eliminacje do teleturnieju 1 z 10, przeszedłem dalej - wciąż czekam na zaproszenie na nagranie w Lublinie, mówili że nawet rok może to potrwać, a jakoś z Euromedia TV, które tym zarządza, nie moge się skontaktować.
- W ciągu tygodnia straciłem dziewczynę, mieszkanie i pracę. Udało się z tego podnieść a nową pracę znalazłem stosunkowo szybko i osiągnąłem kilka całkiem niezłych sukcesów zawodowych.
- Przy różnych okazjach poznałem wiele zajebistych osób, z większością nadal mam kontakt, wciągnąłem się w świat zwierząt (np. wystawy psów rasowych).
- Zdarzało się odwalić takie akcje, które do końca życia ludzie będą mi wypominać. :P
- Grałem rewelacyjną kampanię RPG z rewelacyjną ekipą, wywróciliśmy do góry nogami wszystkie założenia dark fantasy doprowadzając mistrza gry do zwijania się ze śmiechu na podłodze.
- Latem straciłem dziadka, którego ostatni raz widziałem jak byłem w podstawówce.
- Odwiedziłem parę razy Poznań służbowo i raz brałem udział w zlocie w okolicach Kielczech.
- Podjąłem decyzję o przeniesieniu się do Poznania, co będzie miało miejsce już w weekend.
- Założyłem własną działalność gospodarczą.
- Nie udało mi się zerwać z nałogami, nie przeczytałem wielu książek, w kinie byłem z 3 razy, momentami wpadałem w pracoholizm do przesady.
Bywało gorzej, bywało lepiej, wiadomo jak to jest. Nie pamiętam jednak żebym kiedykolwiek miał tak intensywny rok jak ten. Jedyne o czym teraz marzę, to żeby było spokojniej i stabilniej.
Kolejny raz udało się przeżyć :)
Szczęśliwego Nowego Roku, szampańskiej zabawy sylwestrowej, łagodnego kaca i spełnienia wszystkich marzeń :)
Song unrelated.
#gownowpis #2018 #chwalesie i momentami #zalesie