Wpis z mikrobloga

Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, borowiki opłukać, zalać ciepłą przegotowaną wodą, zostawić na noc lub przynajmniej kilka godzin do namoczenia. Namoczyć również śliwki, tak by trochę zmiękły. Mięso pokrojone w kostkę obsmażyć na niewielkiej ilości oleju w głębokiej patelni, chwilę poddusić. Kiszonej kapusty najlepiej w ogóle nie płukać, chyba że jest bardzo kwaśna - wtedy wystarczy jeden raz. Słodką kapustę drobno poszatkować (bez zewnętrznych liści i grubych głąbów). Drobno posiekać cebulę i zeszklić ją na patelni po mięsie, Dodać przyprawy, chwilę przesmażyć, dodać kiszoną kapustę, zagotować, można dodać trochę wody. Słodka kapustę włożyć do dużego garnka, doprawić kminkiem, dodać mięso i chwilę gotować pod przykryciem – kapusta szybciej zmięknie. Dodać posiekane borowiki i śliwki wraz ze wszystkimi płynami, w których się moczyły. Gotować, co jakiś czas mieszając. Przygotować osobny garnek - najlepiej wyłożyć go słoniną albo przerośniętym boczkiem. Dzięki temu zyskamy gwarancję, że bigos się nie przypali! Umieścić w nim zawartość patelni oraz garnka z kapustą. Dolać zagotowany kwas z kapusty, doprawić solą i pieprzem do smaku, ewentualnie posłodzić. Gotować 2-2,5 godziny, często mieszając. Bigos szybko schłodzić, codziennie gotować przez około 30 minut. Bigos jest najlepszy po 4-5 dniach gotowania. Gotowy bigos tradycyjny możemy zamrozić lub przełożyć do szczelnie zamykanych słoików. Do ugotowanego bigosu możemy podczas każdego odgrzewania dodać kawałek świeżej kiełbasy, ponacinanej jak do smażenia. W trakcie odgrzewania kiełbasa dobrze się ogrzeje.
  • 2
  • Odpowiedz