Wpis z mikrobloga

@Edward_Kenway bardzo nieprawdopodobne te dane jak dla mnie. Dziwi szczególnie tak wysoko Malezja, a brak Indonezji czy Filipin? Jak dla mnie to ktoś wziął po prostu ilość ludzi przewijacych się przez największe lotniska i wrzucił wszystkich do wora turystów.
  • Odpowiedz
@grzechotnik666: Kraj z jedną największych "historii" na świecie?
Toż tam jest mnóstwo starych i bogatych miast z zabytkami datującymi się na czasy, kiedy to w Polsce drewniana chata była szczytem techniki. My mamy swoją historię z sąsiadem, ale dla zagranicy zwiedzanie Niemiec, to jak zwiedzanie Wielkiej Brytanii.
  • Odpowiedz
@4pietrowydrapaczchmur: Co jest ? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sydney, Melbourne, Port Douglas, Surfers Paradise (nazwa sama mówi za siebie :)), Uluru, Wielka Rafa Koralowa ?! To jest cały wielki kontynent, a to tylko 1-wsze z brzegu przykłady. Po za tym to że dla przeciętnego Polaka bilety do Australii są drogie to nie znaczy że dla wszystkich ( ͡° ͜ʖ ͡°) o czym ty
  • Odpowiedz
@maciek-rudol: Co takiego jest w Sydney czy Melbourne? Ilu jest surferów na świecie którzy tak bardzo chca popływac u brzegów Australii gdzie "wszystko może zabić"?
Nie musisz odpowiadać. To widac na mapie. Mniej niż tych którzy chca zwiedzić Polskę.
Ps. Ciekawe ile % Polskiej turystyki stanowią żydzi z Izraela.
  • Odpowiedz
Holandia? No jak zielsko, czerwona dzielnica i piękne płaskie tereny z wiatraki nie zachęcają turystów .
Jak byłem tam raz to domki wydawały mi się magicznie przy ciągnących się kilometrach strumakach "jedyny minus taki że wracając po pijaku łatwo do nich wpaść bo są one jak fosa xD"
Szwajcaria? Piękne są tam widoki
Egipt? Ludzie przejmują się sytuacjami w danych krajach ale myślałem że Egipt jednak dalej jest popularny.
Indie? Ludzi nie
  • Odpowiedz
@maciek-rudol: Zdajesz sobie sprawę, że to nie ma znaczenia bo biedni ludzie nie podróżują w celach turystycznych, więc po prostu statystyki ich nie obejmują ? ( ͡° ͜ʖ ͡°) A Ci którzy są bogatsi od nas a jest ich wielu :) podróżują gdzie chcą bo te 500 dolców za bilet to dla nich żadna bariera ? Już dla większości Polaków te 500 dolców raz na rok uzbierać
  • Odpowiedz
@Gnieciuch: Europa ma połowę ruchu turystycznego świata.
I 500 dolarów to okazyjne ceny z bieda linii, normalne bilety kosztują po 3-4 razy. Jak spotkałem Amerykanina z Kalifornii, to on za bilet do Europy dał 2000 dolarów. A nawet dla Amerykanów 2000 dolarów to nie jest splunąć.
  • Odpowiedz
@maciek-rudol: Połowę czyli nie większość turystów preferuje Europę tylko jakieś 50% +/- w zależności od roku, ale raczej będzie spadać patrząc na wielkość inwestycji w turystykę właśnie, jakie robią Chinole :P. No jasne 2 koła dolców z nieba nie spada, ale gdy planujesz wakacje czy podróż i bukujesz bilety pół roku wcześniej albo właśnie w last minute to już nie jest tak drogo.
  • Odpowiedz
@olga-wiktorek: Byłem w tym roku w lutym i było bardzo bezpiecznie, w Limie nie polecam dzielnicy na której znajduje się główne lotnisko, jest owiane złą sława, aczkolwiek my chcąc oszczędzić parę dolarów na taxsie wsiedliśmy do collectivos znajdujący się zaraz za bramami lotniska, później się naczytałem, że tak się nie powinno, bo niezbeziecznie, bo jedzie właśnie przez tę dzielnicę, ale podczas podróży przez ani sekundę nie było strachu. Ogólnie Peru zwiedzone
  • Odpowiedz
@grzechotnik666: Kraj z jedną największych "historii" na świecie?


@maciek-rudol: do tego zniszczony... Pamiętam jak pojechałem do Lizbony czy Paryża pierwszy raz. Nie wiedziałem w którą stronę patrzeć - wszędzie zabytki i to nie jakieś pojedyńcze sztuki, a całe dzielnice starych kamienic z kościołami itd. Zniszczenia wojenne naprawdę widać w Polsce właśnie po tych zabytkach, a 45 lat komunizmu też nie pomogło. Tak, mamy wiele pięknych miejsc, jak i zabytków, ale
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: Mówiłem o Niemczech. Polska nigdy nie miała takich zabytków - za małe i za biedne miasta. Polska w 1500 miała jedno miasto o ludności 20 tysięcy i zero miast z ludnością powyżej 40. W 1790 - tylko jedno z ludnością powyżej 40 tysięcy. Francja, Niemcy czy Wielka Brytania miały pojedyncze miasta z populacją kilkakrotnie większą niż wszystkie polskie miasta razem wzięte.
Wspomniałeś Lizbonę - jej populacja w 1500 to 120
  • Odpowiedz