Wpis z mikrobloga

  • 10
@Max_Sop Taxi to widać stan umysłu. Wracasz 20km taxi w piątek by po oddaniu kasy dostać 20zl a później piszesz żale do jego kolegi i na wykopie?
Trzeba było mu na miejscu policzyć stawkę nocną i powiedzieć żeby ci oddał za trasę w obie strony i fatygę.
Domaganie się znaleźnego to chory pomysł. Chcesz kasę za każdy dobry uczynek?
  • Odpowiedz
@Max_Sop: Yyyy, ja chyba nie rozumiem posta i większości komentarzy pod nim. Znalazłam czyjś portfel, wiem gdzie mieszka właściciel, to jadę i go oddaję, a jeśli szkoda mi hajsu na paliwo/bilet, to odnoszę portfel na policję lub szukam właściciela na Facebookach. Natomiast gdybym to ja zgubiła portfel z tysiakiem, to również nie oddałabym znalazcy połowy hajsu, tylko zaproponowałabym flaszkę/inny upominek w podziękowaniu, bo chcę żyć w świecie, w którym nie trzeba
  • Odpowiedz
po co teraz żałujesz, liczyłeś że ci odpali 500 zł? Chciałeś na tym zarobić? Pomogłeś i ciesz się z siebie. Ludzie jednak nic nie potrafią zrobić bezinteresownie ;d

@Wynoszony:
Z tego co rozumiem, to koleś zrobił w 2 strony 50 km i uważasz, że nic mu się nie należy, #!$%@? człowieku. Nawet jak by dostał 100 zł, to mu się ani za czas i paliwo nie wróci, a pewno jedyne czego
  • Odpowiedz
Tracę wiarę w ludzi po przeczytaniu tego wpisu. Branie sobie samemu "znaleźnego", albo całego portfela to kradzież. Osoby które piszą, że tak by zrobiły są mentalnymi złodziejami.
  • Odpowiedz
@Max_Sop: To normalne, Norwedzy to dusigrosze i pijacy. Nam się tylko wmawia że cały zachód to wielmożni i szlachetni panowie. Większość to bezzębne Janusze wersja Norge co by sobie za korone dali ogolić

Trzeba było nie brać nic. Albo jesteś złotówa albo mirek bohater, zdecyduj się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Max_Sop Równie dobrze mógł dać Ci w mordę. Ty zachowałeś się godnie i szacunek ale gość to kawał mendy. Czasem wydarzyłoby, żeby szczerze podziękował nawet bez dawania znaleźnego bo teraz on ma czyste sumienie - w końcu niejako zapłacił za fatygę a Ty stracony czas, paliwo i wiarę w ludzi za parę Żubrów.
  • Odpowiedz
@Max_Sop: Ja na pewno bym nie dymał taki kawał, żeby coś komuś oddać. Pewnie wziąłbym kasę i wyrzucił portfel.

Nie wiem czy jestem mentalnym złodziejem czy kim, trudno, spływa to po mnie. Mówi się "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe" - gdyby ktoś zachował się jak ja gdy zgubię portfel, to nie będę mieć do niego żalu. Znalezione nie kradzione jak to mówią. Dziś wygram ja, jutro wygra ktoś inny. Na
  • Odpowiedz
@Max_Sop: nawet ze świadomością, że dla mnie to dużo hajsu a dla niego prawie nic, to nie mogłabym sobie darować, że nie oddając portfela kogoś po prostu okradłam...
Zrobiłeś dobrze chociaż nie zawsze się to opłaca ;) Nie ma co w głowie sobie przestawiac przez jednego debila.
  • Odpowiedz
@Max_Sop: Tylko w Polsce ludzie po oddaniu czegoś komuś znalezionego oczekują pieniędzy. Gdy ja zgubiłem portfel z pieniędzmi za granica to znalazca nie chciał ani centa i tak jak on ja tez nigdy nie przyjmuje znaleźnego tylko mówię aby osoba której bezinteresownie oddaje, tez na przyszłość tak samo zrobiła. Wtedy tylko mam czyste sumienie, a gdy ktoś oczekuje ode mnie pieniędzy za dobry uczynek i ma postawę roszczeniową to zamiast dać
  • Odpowiedz
@Max_Sop: Gosciu po nocach spać nie może i wypisuje smsy z żalem że więcej kasy nie dostał :D.

Fajnie ze zawiozles, jednak mam jedno ale... #!$%@? sie do goscia ze nie dał Ci wiecej kasy, a nie dlatego ze okazał się gburem. W tym smsie nie ma sllowa o tym ze "osz Ty #!$%@?, czymu nie byles wdzieczny jak Ci oddawalem portfel" tylko coś ala "#!$%@? wyszedlem na minus z tej
  • Odpowiedz
@Max_Sop: kiedys ze znajomym znalezlismy dowod gnoja studenta i pojechalismy na kraniec miasta go oddac. Otworzyl Janusz z wasem, wzial i nawet nie podziekowal :) Znajomy liczyl na znalezne jak i Ty glupi naiwniaku :) Jesli myslales podswiadomie o pieniadzach (bo chciales nachapac sie ale z „czystym” kontem) bylo wyjac z portfela a reszte dokumentow wrzucic do skrzynki na listy. Teraz nie narzekaj, bo jasna sprawa - kto bogatszy ten bardziej
  • Odpowiedz
@damiano_polishiano Wreszcie #!$%@? ktoś to powiedział. Ta mentalność o znaleznym w tym kraju mnie po prostu #!$%@?. Najgorsze jest to, że widać OP to dobry człowiek, ale ma zakodowane w mózgu 'znalazłem, ani grosza nie ukradłem i jeszcze jadę kawał drogi oddać!' to mi się coś za ten dobry uczynek nalezy, co nie?

Ostatnio znalazłem rękawiczki, nioslem je ze 300 metrów w odwrotnym kierunku do mojego - też miałem wołać znalezne? Przecież
  • Odpowiedz
@Max_Sop: Dobrze zrobiłeś że oddałeś całość, ale bardzo źle to rozegrałeś.

Po pierwsze nie jedzie się do takiej osoby jej oddać (o ile to nie jest rzut beretem) bo zwyczajnie nie doceni jak dostanie pod nos a ty możesz stracić czas i paliwo... kontaktujesz sie że jest do odebrania tu i tu, o tej godzinieni elo.

Po drugie nie potrzebnie wziąłeś 20zł, to jakby Ci napluł w ryj... mogłeś mu oddać
  • Odpowiedz