Wpis z mikrobloga

Nie mówiłam wam jeszcze co o-----ł mój kot przez święta. To jest mega rozpieszczony szczyl któremu się na wszystko pozwala. W sumie nie wiem dlaczego. Jest to kot bardzo domowy, który śpi przy kaloryferze i czasami zejdzie na zewnątrz pogardzić bezdomniakami.

Mama ugotowała głowy z karpi i z tą ciepłą wodą wyniosła na zewnątrz przed ogrodzenie dla bezdomnych kotów. Zgadnijcie kto był tam pierwszy. Chwilę później bezdomny kot chciał coś chlipnąć to moja kotka jeb po mordzie bezdomnego, głodnego kota.

Za oknem mamy pojemnik ze smalcem, skwarkami i paszą dla ptaków. Zgadnijcie kto to w-------a jak tylko okno jest otwarte.

O zeżartym serniku już nawet nie wspomnę :/
Ten kot ma zero empatii w sobie, a chcę tylko dodać, że została przez nas uratowana jak miała tydzień, bo ją matka porzuciła. J----a szmaciura zero wdzięczności.
#koty #zwierzaczki
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@somskia: no bo kurde, czaj akcje - widzisz przez okno, że jakiś biedny, bezdomny kotek chce się napić i zjeść coś ciepłego. a ta szmaciura pac go po mordzie i nie odeszła od miski, pomimo tego, że w domu pełno żarcia. musiałam zejść po nią.
  • Odpowiedz
@konsumatumest: Natura nie zna litości, słabszy przegrywa. Poza tym z cudzej miseczki najpyszniejsze ;) Też daję jeść bezdomnym kotom, w tym czasie moje bestyje muszą być zamknięte, bo inaczej smietnikarze dostają wpierdul. Koty są terytorialnymi zwierzętami, jak ktoś je na ich terenie w ich mniemaniu zjada ich jedzenie.
  • Odpowiedz
@zexan: > przed ogrodzenie

w sensie, że poza nasze terytorium. ja wiem, że kot nie wie gdzie się zaczyna działka sąsiada, ale tak tylko uściślam ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sumie to bardziej podkreśla jej arystokracje, że sobie przywłaszczyła obcy teren :/
w sumie szkoda, że nie broni naszego ogrodu jak koty przyjdą na marcowanie i mamy wtedy po 4 obce koty co noc. wtedy s-------a
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@konsumatumest: no i dobrze, przynajmniej nie będzie bezdomnych sierściuchów, bezdomne zwierzęta to poważny problem w miastach i na wsi (nie mówię o sarnach, dzikach itp. tylko psach i kotach)
  • Odpowiedz