Wpis z mikrobloga

Brawo kurde ja... Kupując samochód jakoś ponad rok temu, wiedziałem o pewnym mankamencie - wkładka od zamka kierowcy miała ułamany bolec, który pozwala na awaryjne mechaniczne otwarcie auta, gdy nawali elektronika. Temat olałem. Przecież nic się nie stanie. Hehe...

Dziś rano szybka akcja - skocz do sklepu po to i tamto. Podchodzę do auta - brak reakcji na pilota. Tylko tylna klapa się otwiera... Z kluczyka drzwi nie otworzę - zepsuta wkładka. Włamanie do auta bagażnikiem - ze środka też nie otworzę, zaryglowanie w #!$%@?... Dodatkowo nie działa klima, otwieranie klapki wlewu paliwa, oświetlenie bagażnika itd. Diagnoza - bezpiecznik. Bezpieczników nie sprawdzę, bo nie mogę otworzyć drzwi kierowcy. O 19 jadę do znajomego rozwiercać wkładkę, ew. szarpać boczek drzwi od środka. Trzymajcie kciuki...
#motoryzacja #elektronika #samochody ##!$%@? #jestemdebilem
  • 33
bezpieczniki masz pod maską, maskę otworzysz że środka auta.

Jaki samochód?


@tabarok: W wielu samochodach już od dłuższego czasu jest tak, że maski nie otworzysz bez otwarcia drzwi kierowcy, bo one celowo blokują dźwignię.
@Tymian: Zaryglowany zamek można otworzyć na dwa sposoby:
- Elektrycznie (z kluczyka, przycisku wewnątrz auta), ale to się właśnie #!$%@?ło i nie działa,
- Mechanicznie (wkładając kluczyk do drzwi i przekręcając), ale to już było #!$%@? jak kupiłem auto

Także tego :) Muszę właśnie rozwalić wkladkę zamka od zewnątrz auta, i tam mechanicznie otworzyć sam zamek jakimś śrubokrętem. Lipa w #!$%@?. Podobno bardzo ciężko się to robi.
@Przedmidorrr: On się ułamał i już jest dawno w złomie. Z resztą musiałby być przymocowany do wkładki żeby zadziałał (odblokowuje zamek obrotem, a nie np. wepchnięciem). Pisałem już że wszedłem bagażnikiem, ale nie da się odryglować od środka.
@wolek141 właśnie przerabiam to samo, najpierw popsuła się wkładka od drzwi kierowcy, jakiś czas temu ojcu się ukręciła wkładka od drzwi pasażera...jeszcze sam się zamyka jakby to był jakiś feature. Dwa komplety zestawu naprawczego zamówione wczoraj. A pilot przestał działać sam z siebie, wymiana baterii nic nie dała, a bez sprawnych wkładek nawet nie można zaprogramować. Eh, VW...
Wchodzę przez bagażnik, Lupo here. Najśmieszniej było jak nie mogłem wyjść, drzwi się nie chciały otworzyć, bagażnika od środka nie da się otworzyć, ale finalnie jakoś się otworzyły. Ojciec musiał raz przez okno wyjść, na szczęście jedna szyba działa xD z tym też jest jazda. Najpierw żadna nie działała, pozniej zaczęła działać pasażera, jeszcze później kierowcy, a teraz znowu tylko pasażera. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać xD