Wpis z mikrobloga

@ql00: Ha! Jakie wspomnienie z dzieciństwa, jak jechalismy jedna z autostrad w Niemczech i mijaliśmy tego potwora który „jechał” wzdłuż do kopalni odkrywkowej w Hambach z jakaś astronomiczna prędkością (o ile dobrze pamietam) 0.1km/h. A jak wracaliśmy to musieliśmy nadrabiać chyba 100 km bo tak jak na tym zdjęciu maszyna przejeżdżała na druga stronę i zasypali całe 4 pasy autostrady piaskiem, zeby jej nie połamał.
@DarkAlchemy byłeś, ale na moście przerzutowym, a to trochę co innego. Mosty przerzutowe oprócz urabiania transportują materiał od razu do zwalowania, które też odbywa się w ramach tej maszyny. Czyli są to hybrydy łączące cały układ KTZ w jedną konstrukcję. Kilka takich maszyn jeszcze pracuje, są to typowo niemieckie maszyny nie spotykane nigdzie indziej