Wpis z mikrobloga

Siemka,
Mam taki problem. Zostało mi pół roku studiów, co za tym idzie - napisanie licencjatu I odbycie praktyk. Problem jest w tym, że totalnie nie mam siły tego robić, studia mnie męczą, powodują stres, bezsilność, zmuszają do robienia czegoś, czego wiem, że nie będę robić. Znalazłam swoją pasję, do której nie są mi one potrzebne i staram się ja realizowac. Wszyscy zaczęłi mi mówić, że szkoda już tych lat, które włożyłam w studia i żebym je skończyła. Tylko ja nie mam siły, strasznie mnie one wyczerpują, najchętniej rzucilabym je od razu.
Jestem w dosyc makabrycznym stanie psychicznym. Czuje, że odcięcie od tego stresu bardzo by mi pomogło. Ale nie chce zawieść bliskich.
Co zrobilibyscie na moim miejscu? Naprawdę mi ciężko.

#pytanie #studia #problem
  • 12
Tak szczerze to chyba nie ma idealnego wyjścia z tego. Takiego co by pomogło w stoo pro. Bo jak rzucisz studia to z czasem i tak będziesz żałować, że tak mało zostało i nie dokończyłaś. Ja na twoim miejscu jakoś bym się zmusił i dokończył, bo szkoda kurde.. Pół roku i rzucić, to naprawdę szkoda. Ja wierzę, że uda Ci się je skończyć, naprawdę ci tego życzę z calego serducha i podziwiam
@sweethart nie, pół roku to już tak niewiele, a może kiedyś zmienisz swój styl bycia i będziesz robić to czego się uczyłaś? Tyle lat zmarnować, to nie ma sensu, dasz radę jeszcze pół roku, później nie będziesz miała żadnych wyrzutów sumienia, nie poddawaj się :)
@simengineer @Eskeel @Vafik dziękuję za wsparcie. Czuje jednak, że przez stan w jakim jestem, nie będę w stanie zakończyć tych studiów w pół roku i będę musiała robić później poprawki i przesunąć obronę. Pewnie zalowalabym rzucenia studiów, więc macie rację, nie zrobię tego. Pomyślę o dziekance