Wpis z mikrobloga

@runnerrunner: w Hiszpanii, zwłaszcza na mniej zaludnionych obszarach co chwilę masz fiesty. Idzie procesja z wioski do wioski, kobiety z przystrojonych przyczepek polewają wino, niektórzy browary w łapie, rozdajo poczęstunki, a na końcu procesji zawsze otwierają budy z żarciem i piwkiem i jest najebka. I tak co sobotę, czczą akurat tego świętego co ma danego dnia imieniny. Od guwniaka co go ojciec na barkach niósł po staruszka co wychodzi przed
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@runnerrunner: mamy polski kościół w uk i nasz ksiądz zawsze dba o to, żeby były tego typu mile gesty w stronę parafian. Przez to wiele osób czuje sie naprawdę częścią wspólnoty i chce się im spotykać i robić wiele rzeczy bezinteresownie.
  • Odpowiedz