Wpis z mikrobloga

Mireczki.
Właśnie odkryłem że jestem giga chadem.
W sumie to zawsze się miałem za przegryw. Ale...
Mam dziewczyne, spoko jest. Chociaż nad paroma rzeczami musi popracowac, i to robi. Stara sie dla mnie. Do tego w pracy mnostwo dziewczyn do mnie dzwoni i chce koniecznie rozmawiac ze mna mimo ze w moim zespole jest jeszcze pare kolegow. Do tego czesto sa niewinne zarciki czy lekkie zaczepki. Ot po prostu powodzi sie. Co prawda w robocie malo jest dziewczyn w moim wieku, wiekszosc to jednak starsze odemnie dziewczyny/kobiety, jednak ciesze sie uznaniem z kazdego przedzialu wiekowego. Co wiecej wcale nie musze sie starac. Nawet wygladu nie mam super jakiegos. Niedogolony i wygladam jak kurczak? To nic zaraz i tak ktoras bedzie chciala zagadac i posmieszkowac. Ot po prostu jestem rozpoznawalny, dobry w tym co robie, inteligentny, mily, umiem rozbawic czy zainteresowac czyms kobiete.

Jednak posiadanie dziewczyny sprawia ze wcale tego nie wykorzystuje. Nie czuje sie jako chad. Po prostu nim jestem. Ciezko to osiagniac, bo okazuje sie ze bycie Chadem nie jest czyms co sie osiaga. To jest stan umyslu. Tak jak i przegryw. Jesli uwazasz sie za przegrywa to nim jestes. Jesli sprobujesz porozmawiac z inną płcią i po prostu bedziesz soba - wygrywasz i pomalutku nawet tego nie zauwazajac otwierasz sie na innych i nawet tego nie wiedząc - stajesz sie Chadem. Po jakimś czasie zwrócisz uwage na to jak inne dziewczyny do Ciebie podchodzą. Już nie będzie tak że patrza na Ciebie dziwnie - o nie. Teraz zaczną patrzeć raczej maślanym wzrokiem. Wodzić za Toba czy nawet obracać się na korytarzu kiedy je mijasz. A nawet nie potrzebujesz sylwetki. Wystarczy odrobina pewności siebie, szczypta zadziornego humoru i najważniejsze - otworzyć się na ludzi oraz przestać skupiać się na sobie. To Ty jesteś facetem. To TY masz wyrwać laskę, podejść zagadać, potem zaprosić a nie jak baba żebyś użalał się jakie to laski są roszczeniowe i że żadna Cie nie chce. Nie zechce bo to Ty masz zaprosić i zagadać a nie ona do Ciebie. Na luzie podchodzić do rozmów, nie oczekuj ruchania na starcie, raczej jak do nowego kontaktu ktory moze zaowocować znajomością.
Jednak musisz nauczyć się odczytywać to czy laska na Ciebie leci. Podpowiedź - śmieje się z Twoich żartów, wodzi za Tobą wzrokiem, w ostateczności rzuca dwuznacznymi tekstami - ma kisiel w majtach. Bynajmniej nie oznacza to że od razu masz wykorzystać sytuacje! Onienienie. Graj na zwłokę - laski to uwielbiają. Tylko nie przesadź.
Wraz z czasem wzrośnie Ci pewność siebie i już nie będziesz się nawet jakoś specjalnie starać. Owszem, dalej Ty zapraszasz, pokazujesz że jesteś silny i stabilny - jednak jak podejdziesz do laski i nawet jeśli na początku nie będzie dawać żadnych oznak zainteresowania to jednak wymieni się z Tobą numerem. Potem to już z górki. - Ot i przepis na wyrwanie laski

Teraz to nie jest tak ze laska bedzie chciala zebym poszedl z nia do lozka to pojde. Absolutnie. Mam dziewczyne i jestem jej wierny. Wiem jednak ze moglbym to osiagnac z latwoscia. Teraz to ja wybieram wsród dziewczyn, to ja oceniam. Ot jak zwykłe podejście do siebie samego może zmienić to jak wszyscy Cię postrzegają.



#przegryw #gigachad #wychodzimyzprzegrywu
  • 6
Jesli sprobujesz porozmawiac z inną płcią i po prostu bedziesz soba - wygrywasz i pomalutku nawet tego nie zauwazajac otwierasz sie na innych i nawet tego nie wiedząc - stajesz sie Chadem. Po jakimś czasie zwrócisz uwage na to jak inne dziewczyny do Ciebie podchodzą. Już nie będzie tak że patrza na Ciebie dziwnie - o nie.


Ja próbuję socjalizować się ponad 20 lat, długo jeszcze muszę zanim zadziała? xD Poza tym