Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć!
Jestem z moją dziewczyną już dwa lata, ostatnio jej rodzice zaproponowali wezmą nam mieszkanie na kredyt, jednak kredyt mam spłacać ja i różowa. Niestety, dziewczyna pracuje dorywczo i zarabia niewiele. Nie zmuszam jej do pracy, bo sam mam własną firmę i zarabiam bardzo dobrze. Więc spłacanie kredytu spadnie na mnie. Rodzice różowej kategorycznie odmawiają zapisania mnie jako właściciela lub współwłaściciela mieszkania, różowa popiera ich zdanie. Nie potrafią przedstawić logicznych argumentów, różowa przy każdej próbie rozmowy strzela focha i wychodzi spać do koleżanek. Co mam zrobić?
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 120
@AnonimoweMirkoWyznania: Polecam układ taki jak ja mam - z tym, że to ja kupiłem mieszkanie - różowa nie jest zapisana jako właściciel/współwłaściciel a płaci tyle ile by płaciła za wynajęcie pokoju + media na bułę a ja płacę resztę. Cóż, większość opłat po mojej stornie ale jest to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Skoro rodzice nie chcą Cię na właściciela to takie im przedstaw rozwiązanie - że oni będą płacić za córkę. Bo
W.: W skrócie - rodzicie konkubiny oczekują że długofalowo kupisz jej mieszkanie. To będzie JEJ mieszkanie za TWOJE pieniądze. Nie wiem co ta panna musiałaby w łóżku robić, abym poszedł na taki układ... Pamiętaj że może mieć mieszkanie i kopnąć Cię w dupę w każdej chwili, nawet od razu. Dużo lepiej żeby ona wzięła kredyt na siebie, a Ty byś spłacał - wtedy masz kontrolę, inaczej Ona trzyma Ciebie w szachu.
@AnonimoweMirkoWyznania: Dopowiem jeszcze że po prostu nie traktują Cię jak ew. przyszłego męża tylko jak gościa który dopóki by tam mieszkał płaciłby ratę jako taki czynsz że masz się gdzie podziać. A gdyby Wam z dziewczyną nie wypaliło to przecież nie spłacałeś bezpośrednio raty a płaciłeś bo tam mieszkałeś. Mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi