Wpis z mikrobloga

Czy jest tu jakiś mirek, który kupił mieszkanie na rynku wtórnym i żałuje?
Wierzę, że kiedyś stanę się posiadaczką więcej niż 1 mieszkania, dlatego myślę ostatnio, aby pierwsze kupić dość małe (ok 37m^2), używane i blisko centrum, żeby już nie płacić Januszom za pokój i nie brać od razu drugiego kredytu na remont. Czy to mogą być utopione pieniądze? Pytam, bo wszyscy znajomi kupują nówki

#kiciochpyta #pytaniedoeksperta #kredythipoteczny #mieszkanie
  • 14
@PONYHUNT3R wiesz co mam mieszkanie kupione z rynku wtórnego o żałuję. Teraz myślę o sprzedaży i kupnie deweloperki. Z jednej strony spoko bo kupujesz i możesz mieszkać od razu ale z drugiej strony walczę z brzydkim zapachem w mieszkaniu od 3 lat i mimo, że ozonowalem mieszkanie malowalem miałem odświeżacz powietrza brzydki zapach powraca co staje się bardzo #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°) dlatego teraz tylko deweloperka. Zresztą
@PONYHUNT3R mieszkanie było po palaczu ale problem jest prawdopodobnie z wentylacja. Od kupna mieszkania 4 lata ceny poszły w górę deweloperka około 400-500zl na metrze trochę mniej rynek wtórny. Mam 67 m z podworkiem 150m na 3 samochody. Będę chciał coś zarobić ( ͡º ͜ʖ͡º)
@leopolis ja #!$%@?, zapłaciłeś kilkaset tysięcy i żałujesz przez wentylację?

Sprawdzenie pionów, nawietrzaki.. jest tyle możliwości.. Brzydki zapach czego? Gówna? Zapachów z kuchni?

@PONYHUNT3R nie kupiłbym, ceny mocno wygórowane, jak już to celuj w jakieś dwa pokoje, 42m2.

Zależy ile kto ma pieniędzy, nówki na obrzeżach lub wtórny bliżej świata - tak raczej jest w Gdańsku