Wpis z mikrobloga

@PanBulka: Zdajesz sobie sprawę, że każde zachowanie jest egoistyczne z swojego pierwotnego instynktu? Jeżeli ktoś czuje się źle, że jego bliska osoba się zabiła, to przeciez ON W SIEBIE WMUSZA krzywdę, bo żadna fizyczna krzywda tej osobę sie nie stała. Ba! Jeżeli jakaś osoba nie chciała żyć, i jeszcze nie chciała by ktokolwiek po niej płakał - a bliskie osoby tej osoby by coś takiego robiły, to też sa egoistyczne, bo
samolubny to byl on probujac sie powiesic


@PanBulka: Samolubne i egoistyczne to było go spłodzenie... Potem jeszcze go odcięła i teraz będzie cierpiał cały czas. Gdyby miała choć trochę empatii powinna mu załatwić eutanazję.

To takie #!$%@? ludzkie, stworzyć życie mając w dupie czy ten ktoś chce zaistnieć, później gdy po tym całym gównie i cierpieniu, jakie osoba zaznała na tym świecie "uratować" go (co w sumie nie było złe i
z takim tokiem rozumowania, wszyscy powinni przestac sie rozmnazac


@PanBulka: A z jakim tokiem rozumowania ludzie się rozmnażają, jak nie po to, żeby cudzym istnieniem od nich zależnym zaspokoić swoje potrzeby?

Nie ma racjonalnych powodów aby posiadać potomstwo.
Bieganie, wyjścia do ludzi to nie pomagają, ale jest farmakologia.

@Reik ale dlaczego powtarzasz te kłamstwa skoro aktywność fizyczna wspomaga powrót do zdrowia, a "wychodzenie do ludzi" czyli aktywizowanie społeczne jest również często w psychoterapii?

Bo nie powiedziałeś "nie wyleczą same z siebie" tylko "nie pomagają" - a to jest kłamstwo, bo pomagają i są na to badania.

Aktywność fizyczna jest nawet ważniejsza w profilaktyce zaburzeń psychicznych typu depresja i zaburzenia lękowe,
@PanBulka powtarzam - gdy nie stanie Ci się żadna fizyczna krzywda i gdy nijak nie jesteś uzależniona od osoby martwej, to z potencjalnej czyjejś krzywdy robisz swoją, gdy wiadomo - że ta osoba nie chciałaby byś po niej płakał, egoizm, bo cierpienie żywego ważniejszego niż martwego. Lepiej oddać cześć martwej osobie i żyć jak najlepiej, zamiast tracić czas na smutki.
Pewnie i tak nikt nie czyta komentarza zielonki ale. Moj kuzynk w wieku 20lat chciał sie powiesić i jakby nie sąsiad który go odciął by tam zmarł.Kuzyn mial nie dotlenienie mózgowe po długim pobycie w szpitalu to juz nie była ta sama osoba , tempy wzrok dawali mu jakies chore tabletki na pobudzenie mózgu.Po tym jak.sie udało załatwić dobrego rehabilitanta. Kuzyn caly czas chcial sie nauczyc wstawać i poruszać ręką któreś nocy...