Wpis z mikrobloga

#rozkminyzdupy
#neuropa
#4konserwy

Mam lvl 28. Obserwuję niejako z boku różne obozy ideowe i polityczne oraz trochę sytuację na świecie od powiedzmy liceum. Uważam że posiadanie poglądów to nie jest najświętsza rzecz w życiu. Tyle wstępu.

Po prostu szokuje mnie jak bardzo można pogardzać osobą, która posiada inne poglądy. Tyczy się to zarówno narodowców, którzy w imię obrony narodu najchętniej pozabijaliby homoseksualistów. Tak samo jak antifa ma ochotę skopać kogoś za noszenie biało-czerwonej flagi co ma stanowić faszystowską afirmację. Nigdy nie będę rozumiał ludzi, którzy marzą o komuźmie, ale także dla mnie czymś obcym jest tęsknota do faszyzmu.

Ostatnia afera #euroweek pokazuje dobitnie (przynajmniej mi) jak bardzo posiadane poglądy mogą zasłonić zdrowy rozsądek. Z jednej strony mamy ludzi broniących księży i sugerujących że pedofilia w tych kręgach to nie jest znaczące odchylenie od normy. Z drugiej mamy z kolei osoby broniące za wszelką cenę działaczy lewicowych, czy też LGBT którzy na znaczącą skalę także są umoczeni w pedofilię. Żeby było jasne- NIE UWAŻAM, żeby każdy ksiądz czy lewicowiec był pedofilem. Szokuje mnie po prostu tak zaciekła obrona i jednych i drugich.

Zadziwia mnie jak bardzo i jedni i drudzy nie dostrzegają jak bardzo minimalne różnice występują między nimi. I jedni i drudzy chcą aby wręcz niszczyć osoby o innych poglądach. Obie grupy to są zwykli fanatycy, którzy popierają takie a nie inne poglądy tak jak kibole stoją murem za swoim klubem, nieważne jak gra.

Kiedy patrzę na antifę i narodowców to widzę dokładnie to samo. Obu grup należy się bać, ponieważ obie te grupy popierają metody faszystowskie. Walczą z czymś, co sami tworzą.

Niestety taka dychotomia występuje w niemal każdej sferze życia publicznego. I za każdym razem zamiast rozmawiać i przyjmować argumenty to dajemy się dzielić w najbardziej absurdalny sposób. Najbardziej banalnym przykładem jest chyba PO i PiS. Jak można nie widzeć że jedni i drudzy to ta sama banda? Przecież gdyby PO miało tyle samo mandatów co dzisiaj PiS to robiliby dokładnie to samo.

Czy pozwalać gejom na adopcję dzieci, czy też należy ich zagazować? Czy zabronić posiadania broni, czy też dać ją obowiązkowo każdemu? Czy wpuszczać każdego do naszego kraju, czy też należy zablokować wszystkich?

Zadziwia mnie jeszcze bardziej takie butne przekonanie że akurat takie a nie inne poglądy są lekiem na całe zło...

Jeżeli należysz zarówno do prawicowców/narodowców jak i lewicy/neuropy to uwierz mi że podjęcie prób normalnego dialogu to nie jest porażka. Że to właśnie ty możesz się mylić w swoich poglądach i pogarda dla tej drugiej strony nie rozwiązuje konfliktu i niczego nie poprawi.

Tak bardzo często wierzymy we własne poglądy że ignorujemy każdy dowód przeciw nim. Przyjrzyjcie się płaskoziemcom- oni robią dokładnie to samo...
  • 13
  • Odpowiedz
@retall: Skojarzyłem promowanie multikulturalizmu z myślą lewicową. Jeśli się mylę, to przepraszam. Z kolei trzeba być ślepym by nie widzeć w pedofilii zarówno w kościele, jak i środowiskach lgbt. Chcesz statystyk? Nie potrafię Ci ich dać. Jest to jedynie subiektywne wrażenie na podstawie dłuższej obserwacji. Jeżeli masz jakąś statystykę z dobrego źródła to chętnie ją zobaczę.

@Primusek: Nie mówię o bezmyślnym kompromisie, ale o przyjęciu postawy że to właśnie moje
  • Odpowiedz
@IsambardKingdomBrunel: Nie wiem co ma prawda i kłamstwo do tego, natomiast faktem jest, że obecnie w naszym społeczeństwie "linia symetrii" przebiega w dalece niewłaściwym miejscu z punktu widzenia cywilizowanego człowieka przynależącego do zachodniego kręgu kulturowego. A zatem stawanie na niej i mówienie, że "obie strony są siebie warte" i są zwierciadlanym odbiciem jest z automatu fałszywe, bo ich rozkład jest po prostu bardzo, bardzo nieproporcjonalny.
  • Odpowiedz