Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mirki teraz w trochę poważniejszych tonach: szukam pewnego tekstu, bodajże Czesława Miłosza, nie pamiętam w ogóle tytułu. Było to mniej więcej o tym, że był chłopiec, który chciał udowodnić, że nie ma boga, więc wziął hostię, zniszczył ją i powiedział, że teraz bóg powinien go poradzić gromem (jednak to się nie stało i chłopiec był zrozpaczony). Wie ktoś może jaki jest tytuł? ;-; chyba, że autora też mylę.
#poezja #literatura #jezykpolski #ciekawostki #niewiemjaktootagowac
  • 2