Wpis z mikrobloga

Dzwoni #rozowypasek żebym wracając z #pracbaza kupił sok pomarańczowy. Trochę zdziwienie bo nie kupujemy soków chyba że impreza, poza tym mamy wyciekarke. Zajeżdżam do sklepu i biorę od razu 2l, a niech ma. Wpadam do domu, różowa od razu czy mam sok. Mówię że mam. To dobrze, daj mi szybko 3 łyżeczki do sosu xD

#logikarozowychpaskow
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Laargoo: to ja mam lepszą sytuację ;D

Ma być w domu mała domówka, rodzinna, w stylu "imieniny".
Różowy zrobiła listę zakupów, sałata, kukurydza, jakieś tam pieczarki, serki, kabanosy, cuda na kiju.
i jedna pozycja,cytuję : " szynka do sałatki, ale taka
  • Odpowiedz