Wpis z mikrobloga

@kwiati do barbershopu wybiorę się jak będę w Polsce, bo tutaj turki każdego na jedno kopyto obcinają. Mieszkam w Niemczech i mogę sobie pozwolić na wygląd menela. W ogóle się tym nie przejmuję. Planuję brodę wikinga. W Polsce byłem w czerwcu i tam ostatni raz korzystałem z barbershopu. Tu niemcy za wizytę Mikołaja potrafią zapłacić do 500 euro, więc czemu nie skorzystać