Wpis z mikrobloga

@bastek66: Piękne to było. Przez całą serię irytowała mnie służalczość Mikasy wobec Erena i miałam poczucie, że jest za słabo umotywowana. Tak samo miałam poczucie, że Mikasa w przebitkach ze swojej przeszłości z rodzicami miała jakiś charakter i jakieś słabości, a potem nagle została robotem. Tłumaczyłam sobie, że to z powodu traumy po utracie rodziców, ale teraz wszystko jest znacznie lepiej wyjaśnione. Podobnie teraz łączy się w całość to, że Kenny
@Blond_Ortograficzny: Ja mam wrażenie, że Eren tak jak Ymir zbierze wszystkie moce tytanów, historia zatoczy koło, czyli przekaże swoje moce dalej albo zakończy erę tytanów. To by ładnie zamykało historię. To jest teoria, na którą wpadłam sama. Natomiast czytając teraz Twojego linka przypomniałam sobie, że przecież Eren Kruger nakazał Grishy, aby chronił Mikasę i Armina (dobrze pamiętam?), mimo ze nie mógł ich znać, bo oni się wtedy nawet nie narodzili.
@Shanny: No właśnie dlatego uważam, że to świetna teoria (w tym temacie ludzie jeszcze wskazują inne dowody) i mam nadzieję, że tak się właśnie zakończy historia. W sumie, jeśli chodzi o Twoją wersję to zgadza się z tą z reddita, bo według niej to Eren przekazał moc Ymir :D
@Blond_Ortograficzny: A tak poza głównym wątkiem, to marzę o momencie, kiedy Eren kopnie w twarz Leviego - tak jak Levi go kopał milion razy przez całą serię. Teraz wiemy, że Mikasa i Levi z powodu swojego pochodzenia mają aktywowany tryb służenia "gospodarzowi". Mimo że bardzo lubię postać Leviego, to chcę zobaczyć scenę, kiedy Eren nim steruje i Levi nie może nic z tym zrobić. To byłoby interesujące.
@Shanny: Zapamiętaj, co teraz napiszę, bo to się na pewno wydarzy. Otóż Levi jest chyba najpopularniejszą postacią w AoT, autor dobrze o tym wie i jestem przekonany w stu procentach, że wykorzysta to zabijając go. IMO manga potrzebuje jeszcze takiego mocnego momentu przed końcem, ciekawe tylko, czy autor zrobi to, żeby nakreślić jakiś zły charakter, czy może jakiś dobry ziomek zabije Leviego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Blond_Ortograficzny: Cóż, gdybym ja była autorką tej mangi, to Levi nie zginąłby w spektakularny sposób. Wydawałoby mi się to pięknym zwieńczeniem, gdyby zginął zupełnie zwyczajnie albo wręcz prostacko. Ot, Levi walczący z tytanami przez tyle lat, pogromca Tytana Zwierzęcego, dzierżący tytuł "najsilniejszego wojownika ludzkości" ginie jedzony przez bezmyślnego, przypadkowego tytana (może go spotkać będąc osłabiony po jakiejś spektakularnej walce, ale nie chciałabym, aby zginął z rozmachem w tejże walce). Najlepiej tego
S.....y - @Blond_Ortograficzny: Cóż, gdybym ja była autorką tej mangi, to Levi nie zg...

źródło: comment_z57PQwppQ3s4OtbWeP0AEY4bZeOX0tGL.jpg

Pobierz