Pytanie - mierze sobie codziennie temperature. Do tej pory tylko w ustach, ale cos mnie podkusilo, zeby sprobowac w odbycie. I wyglada to tak: - pomiar w ustach - 36,3 - pomiar w odbycie 37,2 - znowu pomiar w ustach - 36,3
Cale zycie mierzylem temperature w ustach, ktorym wskaznikiem mam sie kierowac, gdzie temperatura jest prawidlowa?
Nie brzmi to najlepiej. Ale zasadniczo różne miejsca pomiarów mają różne normy.
@Slucham_psa_jak_gra_: zgadza sie. 36.6 to tylko umowna temperatura do mierzenia w konkretnych miejscach ciala. Cialo przeciez nie ma 36.6, tylko chyba, z tego co pamietam, cos kolo 40.
Cialo przeciez nie ma 36.6, tylko chyba, z tego co pamietam, cos kolo 40.
Mógłbyś poprzeć te przemyślenia jakimś źródłem? Bo chyba coś jednak źle pamiętasz. Idąc tym tokiem myślenia 3,4 stopnia różnicy, dwa razy w życiu miałem pod pachą 41,5 czyli tak naprawdę 44,9 więc już powinienem nie żyć.
I wyglada to tak:
- pomiar w ustach - 36,3
- pomiar w odbycie 37,2
- znowu pomiar w ustach - 36,3
Cale zycie mierzylem temperature w ustach, ktorym wskaznikiem mam sie kierowac, gdzie temperatura jest prawidlowa?
Dzieki za info
#pytanie #choroba #medycyna #zdrowie
Nie brzmi to najlepiej.
Ale zasadniczo różne miejsca pomiarów mają różne normy.
@Wandsbeker: XDDDDDDDDDDDDD
@Slucham_psa_jak_gra_: zgadza sie. 36.6 to tylko umowna temperatura do mierzenia w konkretnych miejscach ciala. Cialo przeciez nie ma 36.6, tylko chyba, z tego co pamietam, cos kolo 40.
@Wandsbeker: Bas nie dość, że smakowałeś swoją spermę, to do tego lubisz z dupy do buzi. xD #bas91content
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Mógłbyś poprzeć te przemyślenia jakimś źródłem? Bo chyba coś jednak źle pamiętasz. Idąc tym tokiem myślenia 3,4 stopnia różnicy, dwa razy w życiu miałem pod pachą 41,5 czyli tak naprawdę 44,9 więc już powinienem nie żyć.