Wpis z mikrobloga

W mojej pracy mam do czynienia z różnej maści przegrywami oto kilka cech wspólnych z perspektywy różowego:

- wszyscy mówią tak cicho, że nie da się ich zrozumieć, nie mają żadnej siły przebicia w grupie - nie, nie chodzi o to, żeby krzyczeć i zawsze być w centrum uwagi, tylko mówić wyraźnie i pewnie jak dorosły człowiek
- wszyscy chodzą na zmianę w 3 bluzach i jeansach - tutaj nie mam jakiejś złotej rady, bo stylówa to rzecz subiektywna, ale po prostu zauważyłam, że to ich łączy
- zero własnego zdania - zgodzą się z każdym, schodzą z drogi z głową w dół - znam takich, którzy sami nie potrafią nawet wybrać składników pizzy
- #!$%@? się odżywiają - może nie każdy ze złą dietą to przegryw, ale każdy przegryw ma złą dietę
- fizyczne defekty, które łatwo jest naprawić - czy to wiecznie mokre czoło, czy fatalna postawa, czy niezadbany zarost

Może któremuś mirkowi się to przyda, żeby nad sobą popracować. Oczywiście nie musicie niczego zmieniać, ale wtedy nie liczcie na zbyt wiele u płci przeciwnej. Pozdrawiam cieplutko.

#przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 99
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: ja się nie czepiam tylko Ty się trochę czepiasz niby przegrywów (których wyczuwasz na odległość). Ja tylko zwracam uwagę na #logikarozowychpaskow. Jakby taki wparował z gębą saudyjskiego księcia to nawet nie zwróciłabyś uwagi na to czy ma zasznurowane buty a jakby miał jedne zasznurowane i podarte a drugie rozsznurowane to byłoby "łaaał ale trendi" ( ͡º ͜ʖ͡º). A jak wejdzie kolo
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: ja w pracy z nikim prawie nie gadam, bo mam bardzo mocno #!$%@? na rozmowy o wegańskim żarciu, bieganiu po lesie i grach komputerowych. Raz na tydzień się włączę w dyskusję, która pokrywa się z moimi zainteresowaniami, a tak to przemykam po piętrze jak duch. Czasem też się zdarzy, że słucham w milczeniu drugiej osoby, by na koniec rzucić jakieś spostrzeżenie i wyrazić swoją opinię :)
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: mam wade wymory, lubie lowelek :D
tak mówie cicho,

troszke krzywy kręgosłup, kumple sie smieje ze mam wklęsłą klate
tak, kebab co drugi dzień prawie, albo fastfood, wieczne obiadki na telefon, waga za niska xD

ale mam rozowego paska ^^
  • Odpowiedz
Wiesz, nie każda dyskusja czy rozmowa o czymkolwiek ma być od razu "kłóceniem się z debilami", chodzi o rózne tematy, często niezwiązane z pracą


@BarkaMleczna: Właśnie takie tematy niezwiązane z pracą to "kłócenie się z debilami" mi się naprawdę nie chce w pracy wdawać w dyskusje na tematy z gatunku "pis czy po" albo słuchania opowieści o tym jak seba imprezował cały weekend.
  • Odpowiedz
- wszyscy mówią tak cicho, że nie da się ich zrozumieć, nie mają żadnej siły przebicia w grupie - nie, nie chodzi o to, żeby krzyczeć i zawsze być w centrum uwagi, tylko mówić wyraźnie i pewnie jak dorosły człowiek


@BarkaMleczna: I to mówisz jako różowa? Ile razy byłaś w sytuacji, że ktoś Ci przerywa, grupa Cię olega albo ma Twoje zdanie gdzieś z racji tego kim jesteś? Dobrze wiesz,
  • Odpowiedz
I to mówisz jako różowa? Ile razy byłaś w sytuacji, że ktoś Ci przerywa, grupa Cię olega albo ma Twoje zdanie gdzieś z racji tego kim jesteś? Dobrze wiesz, że to nie Twój brak siły przebicia tylko większość niebieskich musi dominować bo inaczej im ego płacze xD


@MadokaDobraWaifu: no pewnie bo rozowe w stosunku do rozowych to tylki hihi haha slodkie pierdy, zero zawisci, obgadywania, robienia na zlosc, nienawisci przez
  • Odpowiedz