Wpis z mikrobloga

"Jeździć, obserwować, jeszcze trochę można pojeździć, najwyżej płynu pan doleje co jakiś czas". Tyle mechanik miał mi do powiedzenia oglądając dwa razy stan głowicy w przeciągu miesiąca, a moje obawy zaczęły się od wizyty 2 miesiące temu na przeglądzie, gdzie wspomniano mi, że tu chyba ZACZYNA coś pocić pod głowicą. W piątek odbierałem auto z naprawy drobnej pierdoły nie związanej z silnikiem.

To sobie pojeździłem i naobserwowałem: 80km jazdy z prędkością ~100km/h skończyło się spadkiem mocy i dymem z wydechu. Samochód zdławił się na pasie awaryjnym i już nie odpalił. Kilka stówek za lawetę i odwołanie spotkanie rodzinne, samochód odstawiony do innego mechanika, który sprawdzi co tam się odjaniepawliło.

Spieszcie się robić uszczelki, tak szybko odchodzą.

#mechanikasamochodowa #mechanika #upg #samochody #januszemotoryzacji
  • 10
  • Odpowiedz
@Kokardka_88: przyjdzie ten czas że będziesz miała pieniążki na nowe Audi z niesamowitym silnikiem TFSI i zrozumiesz ile można dolewać oleju pomiędzy wymianami w 'sprawnym' silniku ;)

@Iskaryota: jeszcze nie widziałem takiego przypadku że pocenie się spod głowicy skończyło się spoceniem do środka silnika i puszczeniem dyma. To raczej dwie oddzielne usterki (nie zaprzeczam że jedna to może być uszczelka pod głowicą)
  • Odpowiedz
@Jemigrant: Tak próbuje sobie to logicznie ułożyć w całość. Auto nie dawało żadnych symptomów, spadek mocy nastąpił nagle (dodaję gazu a auto zaczyna jechać wolniej xD), 15 sekund później było już po sprawie. Może rzeczywiście to coś innego. Nie zapaliła się żadna kontrolka, poziom płynu jest okej, oleju też, temperatury na wskaźnikach było w normie. Może w jakiś sposób olej dostał się do wydechu i się zapalił?
  • Odpowiedz
@Mert82: Stare Renault Clio II, silnik 1.2 8V, nalatane "tylko" 120 tysięcy. Ale coś zaczynało ostatnio ciec z pod głowicy i przy skrzyni. Skrzynia de facto też normalnie wrzuca biegi. Aj don noł. Jutro czy pojutrze się okaże, czy czeka mnie naprawa o wartości połowy auta ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Iskaryota: @Mert82: @Jemigrant: W citroen jest silnik 1.4 8 zaworowy, w nim też najpierw leje się olej spod głowicy na zewnątrz, a później #!$%@? uszczelkę. Po prostu uszczelka się degraduje z czasem i taką kolejność ma rozkładu. Najpierw kanał olejowy na zewnątrz a później reszta
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Ja jak ostatnio widziałem jak z pod głowicy się pociło to skończyło się tak, że trzeba było nowego silnika szukać. Śruby od głowicy ktoś słabo poodkręcał jedna się ułamała i kawałek gwintu został w bloku. Może to i by wykręcił, ale rysy na cylindrach dyskwalifikowały już ten słupek. Autko to E46 silnik M43B19.
  • Odpowiedz
@Jemigrant: @trzaichlac69: @Vein: i cyk 1450 złotych lżejszy. W sumie to 450 złotych w częściach, reszta robocizna. Takie czasy... Auto chodzi jak ta lala, tylko dymi jak #!$%@? gdyż resztka płynu chłodniczego, który dostał się do wydechu podczas awarii, musi się wypalić ( ͡° ͜ʖ ͡°). Po lekkiej przegazówce 10 km dymi już w sumie tylko na postojach i przy bucie w
  • Odpowiedz