Wpis z mikrobloga

Mirki, jak to jest z tymi zamkami TSA w walizkach? Otwieram, szukam kluczyka ale nigdzie go nie ma. Wyczytałem dopiero potem ze zamek jest dla służb celnych żeby nie musiały rozwalać całego zapięcia. To teraz pytanie, czy jak służby celne maja magiczne klucze do wszystkich zamków to czy aby złodzieje nie maja takich samych kluczy żeby obrabiać walizki? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#pytanie #kiciochpyta #podroze
Buntro - Mirki, jak to jest z tymi zamkami TSA w walizkach? Otwieram, szukam kluczyka...

źródło: comment_xCnQnKbZJMbLjEtUi4SdlQIMgWoMnMzd.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
@Buntro: chcesz pro tip na otwieranie walizek zamkowych? Moze akurat w twojej sie nie da ale:

Szpila w zamek i caly sie rozchodzi, potem suwakiem przelatujesz zamykasz w przypadku klodki na suwaku.
Twoja ma blokade suwakow, jak sie da odgiac mocowanie uchwytu suwaka to otwiera sie jeszcze latwiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Buntro: tsa to amerykańska agencja zajmująca sie bezpieczeństwem na lotniskach. Jak lecisz do, z lub wewnątrz USA, to każdy bagaż jest przez nich skanowany, a niektóre są otwierane. Jeśli masz kłódkę, to tsa będzie musiała ja rozwalić. Ten TSA Lock jest tylko po to, żeby w wypadku, kiedy twój bagaż musi być przez nich sprawdzony, nie musieli rozwalać ci kłódki.

W reszcie świata to chyba nie działa
  • Odpowiedz
@Buntro: wiesz, istnieje coś takiego jak standardyzacja. Nawet na tym zdjęciu masz napis 'TSA007', co sugeruje, że do otwarcia tego zamka jest wymagany standardowy klucz typu 7. Producenci walizek zapewnie stosują się do tych norm.
  • Odpowiedz
@Lukowski: @tyrt: @Buntro: Mam walizki z zamkami TSA i jak kiedyś wracałem z USA to mi otworzyli ją i nawet nic nie rozwalili, zostawili mi w środku kartkę że sprawdzili. W domu zobaczyłem jak otworzyłem. Nic nie zginęło, wszystko poukładane jak było, podejrzewam, że nawet nic z niej nie wyciągali.
  • Odpowiedz