Mieszkam w Krakowie od czterech lat i strasznie denerwuje mnie tutaj ruch drogowy. Uważam, że narzekanie na korki, jeśli jeździ się autem do pracy czy na uczelnię to hipokryzja. Czasami, kiedy spóźnia mi się autobus lubię sobie popatrzeć na rejestrację aut stojących w korkach oraz liczbę pasażerów danego auta. Nie mogę zdzierżyć jak widzę osoby z rejestracją KR i z samym kierowcą. Ruszanie ze świateł to też komedia. #krakow #zalesie
@se_czytam Jeżdżę z rejestracją KR i sam. Bo dojazd do pracy zajmuje mi 20-25 minut i jadę o której godzinie chcę, zamiast 45-60 minut autobusem plus n minut czekania na zimnie, gdzie n zmierza do nieskończoności. A, i dodaj jeszcze 10 minut spaceru na przystanek.
@se_czytam wszystko zależy gdzie jedziesz. Ja jeżdżę na rejestracjach KR i zazwyczaj jezdze sam. Z tym ze droga do pracy nawet z korkami to max 30min (większość trasy jadę obwodnicą) a mpk minimum 45 i to jak dobrze sie wstrzelę w przesiadkę. Jak mi ucieknie przesiadka to 1godz czekania. Więc podziękuje za takie mpk
Nie mogę zdzierżyć jak widzę osoby z rejestracją KR i z samym kierowcą.
@se_czytam: pozdrawiam. Dzięki jeździe autem jestem przynajmniej kilkadziesiąt minut dziennie do przodu. Jakbyśmy mieli sprawną komunikację miejską, aut na drogach byłoby znacznie mniej.
@se_czytam: cóż, nie każdy ma bezpośredni dojazd komunikacją miejską spod domu na uczelnię. Niektórzy mają pracę, niektórzy muszą zawieźć też dzieci do przedszkola/szkoły... Jasne - wszystko się da. Ja mam akurat luksusowo bo szkoła po drodze do pracy, praca blisko - ale i tak często jadę autem, bo po pracy trzeba podjechać na większe zakupy, albo w trakcie pracy pojechać do klienta. Znajomy odwozi dzieciaka do szkoły i przyjeżdża autem -
@sharaquss: @lis6502: @powaznyczlowiek: @goferek: @enron: Uczepiliscie się tego tekstu więc spieszę z wyjaśnieniem. To nie jest mój pogląd na życie tylko czynność jaką wykonuje jak denerwuje się na opóźnienia w ruchu spowodowane drastycznymi korkami. Wiadomo, że są różne przypadki i np. trzeba zawieźć dziecko do szkoły itp. ale nie próbujcie mi wmówić, że osoby mieszkające w Krakowie, nie wybierają auta z A. Lenistwa, B. Wygody, C. Egoizmu.
@enron: tak się składa że sam nie mam super dojazdu, na uczelnię w godzinach szczytu jadę z przesiadką po czym 7-10 minut piechotą. Do pracy rano chodzę praktycznie tylko piechotą bo mam do niej jakieś 1,5km
i mówisz że jeździsz autem bo nie ma sprawnej komunikacji? XD Jak ma być sprawna jak stoi w korkach
@se_czytam: tak. Bo jeśli autem dojadę w 15 minut a komunikacją miejską w 3x tyle to dziękuję, wolę zapłacić za paliwo. Jeśli w ciągu dnia mam więcej przejazdów (są dni że robię ponad 100 km po samym mieście) to jestem czasowo grubo do przodu.
@goferek: no to jak masz pracę polegającą na jeżdżeniu po mieście i odczułeś, że moja wypowiedź jest skierowana do osób takich jak Ty to przepraszam (✌゚∀゚)☞
@se_czytam: czy ty sugerujesz, żeby ludzie jeżdżący autem przesiedli się do zbiorkomu w nadziei, że jak to zrobią to nagle mpk stanie się sprawny? To nie powinno czasem działać w drugą stronę? Przecież to jest absurdalna sugestia
@se_czytam: nie, nie mam pracy polegającej na jeżdżeniu po mieście. Zwyczajnie w ciągu dnia rzadko kiedy siedzę na tyłku w jednym biurze i trzeba podjechać do innego/na spotkanie/załatwić coś na mieście. Jak wielu innych ludzi.
@lis6502: napisałem, że jak stoję na przystanku lubię sobie popatrzeć na auta stojące w korku i przekierować poirytowanie, szukać kozła ofiarnego. Czyli chcesz mi powiedzieć, że występowanie korków w żaden sposób nie jest związane z ilością aut w ruchu drogowym? Rzeczywiście twoje porównanie idealnie opisuje moje podejście.
@se_czytam: studiujesz / pracujesz? Masz swoje własne mieszkanie, czy wynajmujesz żeby mieć blisko pracy/uczelni? Jaką trasę codziennie pokonujesz, z którego przystanku na który?
@enron: tak się składa że sam nie mam super dojazdu, na uczelnię w godzinach szczytu jadę z przesiadką po czym 7-10 minut piechotą. Do pracy rano chodzę praktycznie tylko piechotą bo mam do niej jakieś 1,5km
@se_czytam: Widzisz, czyli masz praktycznie wszystko na miejscu. Powiedz mi - co miałoby zmotywować do korzystania ze zbiorkomu mnie, jeśli ja przy średnich korkach do centrum dojadę w 20-25 minut, a zbiorkomem mam 40
Ruszanie ze świateł to też komedia.
#krakow #zalesie
@se_czytam: dobrze że nie mam krakowskich blach, uniknąłem twojego osądu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@se_czytam: właśnie dlatego zostałem ekologiem #pdk
@se_czytam: pozdrawiam. Dzięki jeździe autem jestem przynajmniej kilkadziesiąt minut dziennie do przodu. Jakbyśmy mieli sprawną komunikację miejską, aut na drogach byłoby znacznie mniej.
Uczepiliscie się tego tekstu więc spieszę z wyjaśnieniem. To nie jest mój pogląd na życie tylko czynność jaką wykonuje jak denerwuje się na opóźnienia w ruchu spowodowane drastycznymi korkami. Wiadomo, że są różne przypadki i np. trzeba zawieźć dziecko do szkoły itp. ale nie próbujcie mi wmówić, że osoby mieszkające w Krakowie, nie wybierają auta z A. Lenistwa, B. Wygody, C. Egoizmu.
@se_czytam: tak. Bo jeśli autem dojadę w 15 minut a komunikacją miejską w 3x tyle to dziękuję, wolę zapłacić za paliwo. Jeśli w ciągu dnia mam więcej przejazdów (są dni że robię ponad 100 km po samym mieście) to jestem czasowo grubo do przodu.
@se_czytam: czy ty sugerujesz, żeby ludzie jeżdżący autem przesiedli się do zbiorkomu w nadziei, że jak to zrobią to nagle mpk stanie się sprawny? To nie powinno czasem działać w drugą stronę? Przecież to jest absurdalna sugestia
Komentarz usunięty przez autora
Czyli chcesz mi powiedzieć, że występowanie korków w żaden sposób nie jest związane z ilością aut w ruchu drogowym?
Rzeczywiście twoje porównanie idealnie opisuje moje podejście.
Komentarz usunięty przez autora
@se_czytam: Widzisz, czyli masz praktycznie wszystko na miejscu. Powiedz mi - co miałoby zmotywować do korzystania ze zbiorkomu mnie, jeśli ja przy średnich korkach do centrum dojadę w 20-25 minut, a zbiorkomem mam 40