Wpis z mikrobloga

Stwierdzam, iż #!$%@?ć #narkotykizawszespoko. Od dwóch lat to samo błędne koło, od stymulantów zawędrowałam do opio. Nie wiem, co się już dzieje w mojej psychice. Czuję, że moje życie stało się gówniane, ja bardziej cyniczna i okropnie nieszczęśliwa. Daję sobie ostatnią szansę na życie w sposób, z którego będę dumna. I ostatnią szansę życiu na pokazanie mi, że nie muszę zasłaniać się substancjami psychoaktywnymi.
Plan to ograniczenie używek do kofeiny, okazjonalnie nikotyny i alkoholu, w wypadku większego zapotrzebowania fenibut, max 3 dni pod rząd.
Leki: fluoksetyna, leki, jakie mój psychiatra uzna za stosowne. Unikanie leków przeciwkaszlowych i przeciwbólowych z opioidami.
Zdam też sesję w pierwszych terminach, wyrobię się z deadline'ami, spróbuję nowego sportu, pójdę do lekarzy, na których zarobię biorąc nieco więcej zmian w #pracbaza.
Życzcie mi powodzenia.
#oswiadczenie
  • 27
Zdam też sesję w pierwszych terminach, wyrobię się z deadline'ami, spróbuję nowego sportu, pójdę do lekarzy, na których zarobię biorąc nieco więcej zmian w #pracbaza.


@Mozdziezowa: nauczę się grać na instrumencie, napiszę książkę, wyremontuję mieszkanie, znajdę faceta, schudnę o 5kilo.

Powodzenia w dalszej przygodzie z narko...
to nie są rzeczy z kosmosu, jestem w stanie to zrobić, jeśli nie będę co wieczór leżała na opio albo nie będę chlać jak patologia


@Mozdziezowa: Czyli nie jesteś...

Zdaj sobie sprawę ze swoich ograniczeń i postaw sobie REALNE cele. Dzięki temu unikniesz zawodu i wrogości do samej siebie która nastąpi później i kolejnej wycieczki do apteki...